Pisane na początku ,,mojej twórczości". Dużo błędów nadal tak jak w pierwszej części, czytasz na własną odpowiedzialność.
-,,O czym chciałaś pogadać? - dlaczego to jest takie cholernie trudne?!
-No tak. Więc, w życiu zdarzają się różne, dziwne rzeczy...Wręcz absurdalne, albo nieplanowane. Co byś zrobił, gdyby... zdarzyło się coś... Z...Tych rzeczy?
-Jakich na przykład?
-No... Powiedzmy, że nie spodziewał byś się tego, a życie nie byłoby łatwe... I wziąłbyś za kogoś odpowiedzialność...
-Już chyba wiem, o co ci chodzi. Mieliśmy z tym przecież poczekać.
-Mieliśmy?
-Tak. Naprawdę chcesz teraz? Zdajesz sobie sprawę, że nie mamy warunków.
-Wiem, ale chyba nie mamy na to już wpływu.
-Czekaj, ty już to zrobiłaś?
-Yyy, z twoją pomocą. Nie pamiętasz, czekaj, o czym ty mówisz?
-Też chciałem przy tym być. - ma na myśli USG? - Mieliśmy razem go wybrać.
-Kogo?
-Psa. - Co?!!
-Jakiego psa?
-O tym, o którym rozmawiamy. Mieliśmy go kupić, jak...
-Tu nie chodzi o psa!
-Co?
-Ughh! Jesteś niemożliwy!
-Ja?!
-Dobra, jeszcze raz. Powiedzmy, że będziesz zły, bo możliwe, że to moja wina. Wiem, że masz w tym wprawę i zapewne uważasz bardzo w tych kwestiach.
-Mów od razu o jakie kwestie chodzi?
-O zabezpieczanie mi chodzi. Że w trakcie...
-Tak, wiem. - Mówi dobitnie - Co dalej?
-Pamiętasz jak się kochaliśmy, w sumie robiliśmy to ostatnio, ale wtedy kiedy pierwszy raz się tu spotkaliśmy.
-Nie trudno zapomnieć.
-To.. Powiedziałam ci, że jestem na tabletkach, a możliwe, że się pomyliłam i za późno je wzięłam.. i
-Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że.."All Rights Reserved