Rozdział 20

1.7K 49 2
                                    

Pov. Marcin
Policja szybko przyjechała i opowiedzieliśmy im o całym zajściu pomijając informację o klątwie. Byli zdziwieni, że w ogóle odważyliśmy się ich wezwać, bo Jack mógł zabić dziewczynę, ale uwierzyli nam, że na pewno tego nie zrobi. Razem z policjantami zastawiliśmy pułapkę na chłopaka, zostawiając w skrzynce skrawki papieru zamiast pieniędzy. Mimo wielu przestępstw, które podobno popełnił, dał złapać się w pułapkę. Gdy podjechał wielkim samochodem pod dom, razem z policją czekaliśmy już za rogiem. W odpowiedniej chwili wyskoczyliśmy, a Jack widząc nas wymierzył pistoletem w stronę dziewczyny. Nagle zauważył Adama.
-Nie możesz jej zabić. Dobrze to wiesz - powiedział do niego Adam.
-Cicho siedź. Jak mogłeś? Teraz pójdę do więzienia.
-Należy ci się, dobrze to wiesz.
Policja podeszła do niego, zabrała mu broń i zakuła w kajdanki. Ja pobiegłem do Lexy, rozwiązałem ją z lin i odkryłem usta, które były zakryte jakąś szmatą. Przytuliła mnie mocno i powiedziała ciche „dziękuję".
Podziękowaliśmy policjantom, a gdy już pojechaliśmy, opowiedziałem Lexy o wszystkim, co odkryłem. O magii również. Nie wiedziała, jak to możliwe, z resztą ja też. W każdym razie chcieliśmy odzyskać pamięć.
-Jak mamy przywrócić wspomnienia? - zwróciłem się do Adama.
-Nie mam pojęcia. Nigdy nie miałem do czynienia z magią. Zawsze to Jack się nią interesował - odpowiedział mi.
-I co teraz? Już nigdy nie przypomnimy sobie chwil spędzonych razem? - zapytałem przerażony.
-Czekaj - wtrąciła się Lexy. - Skoro wszystkie te wydarzenia są absurdalne i wydawać by się mogło, że nie mają prawa istnieć, to może też spróbujemy takim sposobem.
-Co masz na myśli? - zapytałem.
-Jak to co? Nigdy nie oglądałeś bajek?
-Nie rozumiem o co ci chodzi.
-Chodzi mi o pocałunek. Pocałunek prawdziwej miłości.
-Masz rację, możemy spróbować.
Adam wyszedł z pokoju i zostaliśmy sami.
-Chcę ci powiedzieć - zacząłem - że przez cały ten czas nigdy nie przestałem cię kochać i mimo że mogło ci się tak wydawać to nie. Nigdy nie przestałem. Zawsze cię kochałem. Kocham Cię.
-Ja też Cię kocham, Marcin.
Po tym czule pocałowałem ją w usta.

꧁𝙻𝚎𝚡𝚢 𝚒 𝙼𝚊𝚛𝚌𝚒𝚗 - 𝚉𝚊𝚌𝚣𝚗𝚒𝚓𝚖𝚢 𝚘𝚍 𝚗𝚘𝚠𝚊꧂Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz