Pov. Lexy
I zobaczyłam go. Zobaczyłam mojego Marcina. Dokładnie tego, który kiedyś nagrywał ze mną odcinki jeszcze za czasów teamu x. Tego, o którym nie mogłam przestać myśleć przez te wszystkie lata. Zranił mnie mocno, ale uczucie do niego nigdy nie przeminęło. Przez cały ten czas, nie zorientowałam się, że mimo tego, co mi zrobił moje serce nadal obdarza go tym niesamowitym uczuciem, jakim jest miłość. Tak to miłość. Kocham go, jestem tego pewna.Pov. Marcin
Kiedy drzwi się otworzyły zobaczyłem ją. Moją Lexy. Tą, którą kocham. Przyjazd tutaj był najlepszą decyzją, jaką mogłem podjąć przez ostatnie lata. Nasza kłótnia była moją winą. Wiem, że spieprzyłem naszą relację i przez to straciliśmy kontakt, ale nigdy nie przestałem jej kochać. Tak kochałem ją. Dlaczego powiedziałem jej, że jej nie kocham? Nie wiem. Może bałem się odrzucenia.
Moje serce biło tak mocno, jak nigdy. Zdawało się, że zaraz wyskoczy mi z piersi. Ta dziewczyna sprawia, że zapominam o bożym świecie. Wszystko zaczyna się kręcić wokół nas.
-Jak ty się tu znalazłeś!?- zapytała z wielkim uśmiechem na twarzy. Myślałem, że nie będzie zachwycona tym, że przyjechałem tu, do jej domu w Los Angeles, jednak chyba się myliłem. Wyglądała na szczęśliwą.
-Przyjechałem do ciebie naprawić błędy z przeszłości. Nawet nie wiesz jak bardzo za tobą tęskniłem!- przytuliłem ją najmocniej jak umiałem. Zdziwiłem się, bo nie odepchnęła mnie tylko również mocno przytuliła. Jednak uścisk był za mocny, ponieważ poprosiła, żebym ją puścił, bo zaraz ją uduszę.
Po chwili zaprosiła mnie do środka i oprowadziła po swoim domu. Nie potrafiłem się skupić na niczym innym, tylko na niej. Cały czas na nią patrzyłem. Jest taka piękna. Nie żałuje decyzji o przyjeździe tutaj. Kiedy oprowadzała mnie po salonie, zorientowała się, że jej nie słucham i zaczęła machać mi ręką przed twarzą.
-Halo! Ziemia do Marcina! Ktoś tam jest?- powiedziała żartobliwie i zaśmiała się cicho. Uwielbiam jej śmiech.
-Jest, ale nie ma gdzie spać. Czeka na zaproszenie.- powiedziałem i uśmiechnąłem się, a ona popatrzyła na mnie najpierw z niechęcią na twarzy, lecz szybko zamieniła się ona w szeroki i piękny uśmiech. Zgodziła się. Na to liczyłem. Teraz muszę naprawić naszą relację. Bardzo tego chcę.Pov. Lexy
Zostanie tu. Marcin Dubiel zostanie ze mną w domu. Tęskniłam cholernie za tą osobą. Kocham go, ale czy nie zrani mnie jeszcze raz? Mam mętlik w głowie. Wszystko wydaje się strasznie trudne do ogarnięcia, jeszcze ta jutrzejsza randka. Nie mówiłam mu i nie powiem. Odwołam randkę i powiem Jack'owi, że już się więcej nie spotkamy. Marcin jest dla mnie teraz najważniejszy. Mam nadzieję, że teraz już ani ja ani on nie spieprzymy tej relacji.Wieczorem...
-Jest już późno, chodźmy spać- powiedziałam i wstałam z kanapy w celu udania się do pokoju gościnnego, aby pościelić Marcinowi łóżko. On poszedł za mną.
-Co ty robisz?- zapytał patrząc na mnie.
-Przygotowuję ci pościel.
-Po co?- jego pytania zaczęły mnie irytować.
-Bo chciałeś tu spać.
-No tak, ale chciałem spać z tobą- popatrzyłam na niego i się zaśmiałam.
-Nie tym razem- odparłam wychodząc z pokoju.
Szybko wyszedł za mną i złapał mnie w talii, a następnie przygwoździł do ściany, obracając w swoją stronę. Nie mogłam się wydostać, więc zaczęłam lekko uderzać w jego klatkę piersiową. On cały czas patrzył się na mnie. Uniosłam głowę w górę. Wpatrywałam się przez dłuższą chwilę w jego piękne oczy, on robił to samo. Byliśmy bardzo blisko. Już prawie by mnie pocałował, ale nie zrobił tego. Chyba stwierdził, że da mi czas na przemyślenie tego wszystkiego, bo faktycznie dzisiaj bardzo dużo się wydarzyło.
-Jutro o siedemnastej czekaj na mnie w salonie. Ubierz się ładnie- powiedział, po czym złożył na moim czole czuły pocałunek.- Dobranoc.
-Czy ty właśnie zaprosiłeś mnie na randkę?- zapytałam zarumieniona.
-Brawo za spostrzegawczość- odrzekł sarkastycznie. - Idź już spać, jutro musisz mieć dużo energii- uśmiechnął się zadziornie.
-Dobranoc- powiedziałam i rozeszliśmy się do pokoi.————————————————————————
Jeśli ktoś jeszcze nie widział, to polecam przeczytać opis książki. Tam dowiecie się kiedy wlatują rozdziały😙✌️
Miłego wieczoru życzę😜
![](https://img.wattpad.com/cover/251263140-288-k926263.jpg)
CZYTASZ
꧁𝙻𝚎𝚡𝚢 𝚒 𝙼𝚊𝚛𝚌𝚒𝚗 - 𝚉𝚊𝚌𝚣𝚗𝚒𝚓𝚖𝚢 𝚘𝚍 𝚗𝚘𝚠𝚊꧂
Fanfiction„Mówiłeś, że będziemy już zawsze razem. To dlaczego nie ma cię teraz przy mnie?" Książka zakończona, ale serdecznie zapraszam do czytania❤️🤗 27.12.2020r.😱🥰 - #2 marcindubiel 09.01.2021r.❤️- #13 youtube 28.01.2021r.💕- #1 chaplin 19.02.2021r.🥺❤️...