꧁𝙻𝚎𝚡𝚢 𝚒 𝙼𝚊𝚛𝚌𝚒𝚗 - 𝚉𝚊𝚌𝚣𝚗𝚒𝚓𝚖𝚢 𝚘𝚍 𝚗𝚘𝚠𝚊꧂

Epilog

Pov. Lexy
Marcin mnie pocałował! Nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje. Nagle poczułam coś dziwnego. Tak! To moje wspomnienia! Wróciły! Oderwaliśmy się od siebie i patrzyliśmy sobie w oczy.
-Pamiętasz? - odezwałam się.
-Tak, pamiętam. Kocham Cię. Dziękuje, że jesteś przy mnie - powiedział i pocałował mnie jeszcze raz.
Pov. Marcin
Przypomniałem sobie wszystko. Miałem się jej oświadczyć! Po to mi był ten pierścionek!
-Lexy, chodźmy.
-Gdzie?
-Zobaczysz.
Poszliśmy na plażę, bo była niedaleko jej domu. Cały czas szliśmy za rękę. Jak dobrze, że ją mam. Kocham ją najbardziej na świecie. Nagle zatrzymaliśmy się na brzegu. Wiedziałem, że to jest ten moment. Uklęknąłem przed nią i wyjąłem pudełeczko z kieszeni.
-Lexy Chaplin, jesteś najpiękniejszą i najcudowniejszą kobietą na świecie. Bardzo Cię kocham i wiem, że to ty jesteś tą jedyną. Czy uczynisz mi ten zaszczyt i wyjdziesz za mnie?
Przez chwilę się nie odzywała, tylko trzymała ręce na twarzy. Widziałem jak płakała. Mam nadzieję, że ze szczęścia. Strasznie się stresowałem, co odpowie.
-No powiedz coś - pogoniłem ją.
-Tak! - rozpłakała się ze szczęścia i przytuliła mnie mocno. Gdy już oderwaliśmy się od siebie, odezwałem się.
-Mam prośbę.
-Tak?
-Zapomnijmy o tym co było, co się stało i zacznijmy od nowa.
-Zgadzam się. Kocham Cię - powiedziała.
-Ja też Cię kocham. Najbardziej na świecie.

————————————
No i mamy to! Dziękuje wszystkim, którzy byli ze mną przez te 11 dni, jak i również tym, którzy czytają tą książkę już jako zakończoną. Naprawdę nie sądziłam, że ktoś będzie chciał czytać moją książkę. Na dniach wleci się rozdział informacyjny o następnej książce, więc wyczekujcie! Na razie życzę wam wszystkim wesołych świąt!