꧁𝙻𝚎𝚡𝚢 𝚒 𝙼𝚊𝚛𝚌𝚒𝚗 - 𝚉𝚊𝚌𝚣𝚗𝚒𝚓𝚖𝚢 𝚘𝚍 𝚗𝚘𝚠𝚊꧂

Rozdział 18

Pov. Jack
Wróciłem wcześniej do domu i niezauważalnie przeszedłem do swojego pokoju. Widziałem, jak Lexy i Marcin świetnie czują się w swoim towarzystwie i strasznie mnie to denerwowało. Ale jeszcze bardziej zezłościło mnie to, co usłyszałem później. A mianowicie Marcin zaprosił Lexy na randkę. Wiedziałem, że nie mogę dopuścić do tego spotkania, bo będę miał przerąbane. Postanowiłem zadzwonić do Stuarta i mu o tym powiedzieć.
Pov. Marcin
Usłyszeliśmy z Lexy, jak ktoś chodzi po domu, więc szybko zerwaliśmy się z kanapy i zaczęliśmy powoli iść w stronę hałasu. Dobiegał on z pokoju Jacka. Rozmawiał przez telefon, więc postanowiliśmy podsłuchać tą rozmowę.
(rozmowa zapisana kursywą)
-Nie możesz dopuścić do tego spotkania. Wiesz jakie są skutki przywrócenia pamięci? - usłyszeliśmy głos z telefonu.
-Tak wiem. Pamiętam co mówiłeś, ale nie wiem czy dalej chcę to ciągnąć.
-Teraz już nie możesz przestać. Będziesz miał przerąbane, jeśli się dowiedzą, co zrobiłeś. Pójdziesz siedzieć, bo nikt nie uwierzy w twoje bajeczki.
-Ale to prawda. Lexy i Marcin są tego dowodem.
Odeszliśmy od drzwi. Czego jesteśmy dowodem? Bajeczki? Skutki przywrócenia pamięci? Dziwne e-maile? Sny? Wspomnienia? Wszystkie fakty zaczęły łączyć się w jedną całość. Razem z Lexy zostaliśmy ofiarami wymazania pamięci. Wiem, że to brzmi absurdalnie, ale to najbardziej prawdopodobna wersja.
Pov. Lexy
Następnego dnia po południu przygotowywałam się na randkę z Marcinem. Tak się cieszę na to spotkanie. Może wreszcie będziemy razem. Ubrałam sukienkę i zaczęłam się malować, ale poczułam, jak ktoś przykłada mi coś do twarzy, a potem już nic nie pamiętam.
Pov. Marcin
Czekałem już na Lexy, ale ona nie przychodziła. Postanowiłem pójść po nią do jej pokoju. Przeraziłem się. Zamiast dziewczyny, była karteczka na jej łóżku. (treść kartki zapisana kursywą)
Jeżeli chcesz jeszcze zobaczyć swoją dziewczynę, to zostaw 5 milionów złotych przed domem w skrzynce na listy. Spróbuj wezwać policję, a zabiję dziewczynę.
                                                                      Jack
———————————————————————
Dzisiaj nie było rozdziału rano, bo musiałam pomóc w przygotowaniach do świąt. Kolejny będzie jeszcze dzisiaj do 24:00. Jutro wleci ostatni rozdział, a zaraz po nim epilog. Miłego popołudnia✌️