꧁𝙻𝚎𝚡𝚢 𝚒 𝙼𝚊𝚛𝚌𝚒𝚗 - 𝚉𝚊𝚌𝚣𝚗𝚒𝚓𝚖𝚢 𝚘𝚍 𝚗𝚘𝚠𝚊꧂

Rozdział 8

Pov. Lexy
-Nie. Jeśli w ogóle chcesz się ze mną przyjaźnić to wiedz, że nic więcej z tego nie będzie. Ja kocham kogoś innego. - powiedziałam mu.
Jack spojrzał na mnie zaskoczony, ale jednocześnie trochę zły, że odrzuciłam jego zaproszenie. Ale trudno. Obiecałam sobie, że nie zwiążę się z nikim innym. Naprawdę głęboko wierzę w to, że już niedługo doczekam się spotkania z Marcinem. Było już bardzo późno, więc poszłam położyć się spać. Nie mogłam zasnąć, bo cały czas miałam myśli związane z Marcinem. Ale nie były to zwykle myśli. Wyglądały jak wspomnienia. Były strasznie realistyczne. Jakby to się już kiedyś wydarzyło. Bardziej podchodziło to pod sny niż myśli, ponieważ już spałam. W snach tych byliśmy parą. Spacerowaliśmy po jakiejś łące i trzymaliśmy się za ręce. Było widać, że jesteśmy blisko siebie, więc na pewno byliśmy parą. Szkoda, że tylko w śnie. Nagle zobaczyłam miejsce, które wydało mi się znajome. Wystraszyłam się i gwałtownie wstałam z łóżka. Jack przybiegł zobaczyć, czy wszystko ze mną w porządku. Gdy już było w miarę okej, poszedł do siebie, a ja z powrotem się położyłam. Zaczęłam zastanawiać się, czy nie spotkałam się wcześniej z Marcinem. Czy poznaliśmy się w projekcie, czy już wcześniej się znaliśmy? I w tym momencie uświadomiłam sobie, że nie mam żadnych wspomnień związanych z Marcinem. Czuję się tak, jakby ktoś wymazał mi pamięć. Czy my już wcześniej się znaliśmy? Czy byliśmy parą? I najważniejsze: dlaczego nic nie pamiętam?