Wszystko mnie bolało, bez żadnego wyjątku, gdy próbowałam poruszyć się. Głowa mi pękała, zmuszając mnie do słabego jęku. W gardle mi zaschło i nie miałam nawet siły otworzyć oczu, ale spróbowałam. Szybko jednak je przymknęłam, kiedy snop jasnego światła uderzył we mnie. Pomrugałam powiekami, przyzwyczajając się powoli do jasności.
Zamarłam, gdy zauważyłam przede mną siedzącą kobietą z okularami na nosie. Rozejrzałam się prędko po pomieszczeniu, które wydało mi się obce i uniosłam się na łokciach, żałując tego po chwili.
— Gdzie ja jestem? — jęknęłam, chwytając się za skronie.
— W klasztorze w środku lasu — odezwała się kobieta, uśmiechając się do mnie przyjaźnie. — Jestem siostra Regina.
Po przyjrzeniu się kobiecie, zauważyłam, że miała na sobie habit. Pokręciłam głową i wzięłam głęboki wdech.
— Co robiliście w lesie? Kto do was strzelał?
Jaki las? Jakie strzelanie?
Zacisnęłam usta i zamknęłam oczy, tracąc przytomność.
****
Kiedy ponownie się przebudziłam, ta sama kobieta w habicie siedziała na skraju łóżka. Teraz była również obecna w pokoju druga zakonnica, młoda kobieta, która stała obok mojego łóżka i wpatrywała się we mnie z nadzieją w oczach.
— Jak się czujesz?
Zwróciłam głowę do starszej kobiety i przełknęłam ślinę.
— Bardzo słabo.
— Jesteś pod dobrą opieką. To siostra Alicja. — Wskazała na młodą zakonnicę.
Ta posłała mi pocieszający uśmiech, a ja za to skinęłam głową.
— Pytałam już, ale zapytam jeszcze raz. Czy lecieliście helikopterem, który rozbił się w lesie?
— Rozbił? — Zmarszczyłam brwi i pokręciłam głową. — Nie wiem. Nic nie pamiętam.
Starsza zakonnica spojrzała na młodszą.
— A co pamiętasz?
— Nic. Mam mętlik w głowie.
— Twój przyjaciel mówi, że nazywasz się Laura.
Przyjaciel?
Spojrzałam na siostrę i moje serce zaczęło przyspieszać. Dlaczego nic nie pamiętałam ze swojego życia? Dlaczego nawet nie wiedziałam, jak miałam na imię? Zaczęłam się niepokoić, ponieważ nie znałam samej siebie.
— Nic nie pamiętam. Kręci mi się w głowie.
— Spokojnie, masz chwilowy zanik pamięci. Uderzyłaś się w głowę, ale zajmiemy się tobą i wypoczniesz.
— Głowa mi pęka.
— Siostra przyniesie ci aspirynę.
Młodsza kobieta skinęła głową i zostawiła nas same w pomieszczeniu. Uniosłam się delikatnie i spojrzałam w bok na moją dłoń.
— Po co mi kroplówka?
— Szybciej wyzdrowiejesz.
— Dlaczego nic nie pamiętam?
— Spokojnie.
Zakonnica wróciła do nas, niosąc na rękach srebrną tacę. Uśmiechnęła się w moją stronę.
— Przyniosłam przy okazji kawę i świeże owoce.
— Nie jestem głodna — powiedziałam cicho, kręcąc głową.
CZYTASZ
Zniewolona | Osaczona #2
RomanceMiłość, która jest gotowa oddać nawet życie, nie zginie. _____________________________________ Laurze udaje się wyjść cało z dżungli, jednak traci częściowo pamięć, nie pamięta więc, kto był zaplątany w jej porwanie oraz rozbicie helikoptera. Kiedy...