Zadzwoniłam do drzwi mieszkania Patryka i wzięłam głęboki wdech. Szykowała się przede mną poważna rozmowa z Olgą Iwańską, ale nie dam jej po raz kolejny wygrać. Musiałam pokazać tej kobiecie, na co mnie było stać i jaką przyjęłam teraz nową wersję samej siebie.
— To ty? — zapytała zdziwiona Barbara, otwierając drzwi.
Nie zwracając na nią uwagi, weszłam do mieszkania i odwróciłam się do niej przodem.
— Zawołaj Olgę Iwańską. Przyszła Laura Sabińska.
— Pani cię nie przyjmie — wymamrotała oschle, zamykając drzwi. — Wynoś się stąd.
— Nie pyskuj, Barbaro.
Służąca podeszła do mnie zdecydowanym krokiem i uniosła dłoń.
— Nie rozkazuj mi...
— Co tu się dzieje?!
Odwróciłam się, słysząc ten znajomy głos. Olga wpatrywała się we mnie złośliwie, ale ja w tym momencie odczułam pewną satysfakcję.
— Wyrządziłaś wiele krzywd, Olgo. Wbiłaś kolejną szpilkę Felicji, zniszczyłaś swoje własne dzieci, a dalej ci się nie znudziło.
— Za kogo ty mnie uważasz? — prychnęła z irytacją kobieta, unosząc dumnie głowę. — Jak śmiesz tak do mnie mówić? Stoisz zbyt nisko.
Uśmiechnęłam się złośliwie.
— Mam teraz pieniądze Felicji, więc startujemy z jednego poziomu, Olgo.
Kobieta wpatrywała się we mnie przez dłuższą chwilę. Wiedziałam, że chciała mnie jak najbardziej upokorzyć i poniżyć jak dawniej. Tak bardzo widziałam tę chęć w jej ciemnych oczach.
— Żartujesz sobie. Nigdy mi nie dorównasz.
— Teraz ty stoisz niżej. Twój mąż ciężko pracuje, a ja mieszkam w rezydencji. Teraz ja odpłacę ci się tym samym.
— Zamilcz!
— Nie rozkazuj mi! — Zmrużyłam oczy i zrobiłam krok w jej stronę. — Role się odwróciły.
— Wynoś się! Opieka Felicja dodała skrzydeł, ale dalej jesteś zerem. Tak jak twoje dziecko.
— Nie waż się obrażać mojego syna.
— To bękart — uśmiechnęła się szeroko, najwidoczniej zadowolona ze swoich słów.
Uniosłam rękę i uderzyłam kobietę mocno w policzek. Jej głowa zwróciła się i dotknęła bolącego miejsca.
— Wypłucz usta, zanim coś powiesz na nasz temat! — powiedziałam z zaciśniętymi ustami. — Masz trzymać się z daleka od Felicji!
— Wynoś się!
— Nie boję się ciebie.
Drzwi otworzył się od mieszkania i obie zwróciłyśmy się w ich stronę. Patryk patrzył raz na mnie, raz na swoją żonę, marszcząc przy tym pytająco brwi.
— Laura...
— Ta dziewczyna mnie poniżyła — zaczęła Olga, wciąż trzymając się za policzek, w który uderzyłam. — Barbara była świadkiem, jak dała mi w twarz.
— To wariatka — zgodziła się z nią służąca, stojąc nieopodal nas.
— Uderzyłaś ją? — zapytał Patryk, po czym odwróciłam się w jego stronę.
Poprawiłam spokojnie torebkę na ramieniu.
— Nie przyjrzałeś się jej nadal? Ten ślub był błędem. — Odwróciłam się jeszcze raz do Olgi, zanim wyszłam z ich mieszkania. — A ty zapamiętaj, Olgo. Niedługo poznasz nową Laurę Sabińską.
CZYTASZ
Zniewolona | Osaczona #2
RomanceMiłość, która jest gotowa oddać nawet życie, nie zginie. _____________________________________ Laurze udaje się wyjść cało z dżungli, jednak traci częściowo pamięć, nie pamięta więc, kto był zaplątany w jej porwanie oraz rozbicie helikoptera. Kiedy...