S. KUCYKI PONY

484 30 16
                                    

pov severus

Merlinie, na szczęście te rozchichotane idiotki oddaliły się do swoich domów. Na moją biedną głowę spłynęły inne problemy; potrzebuję kilku składników do eliksirów, które jednak ciężko zdobyć. Mianowicie musiałbym udać się do lasu w Albanii, tylko co z Astorią? Samej w domu jej nie zostawię, bo jeszcze puści go z dymem, a zabrać ze sobą też raczej nie mogę, bo aportacja międzykontynentalna może źle na nią działać. U Lucjusza jej nie zostawię, bo jeszcze zacznie ją wypytywać o to czego nie powinien widzieć. Pozostaje mi jedynie któraś z rozchichotanych idiotek, ale nie wiem która.

Clamberlainowie dobrze by się nią zajęli, ale nie za bardzo ją tolerują. Do pchlarza jej nie oddam, a do kucyka pony wcale.
Do czego to doszło, naczelny postrach Hogwartu martwi się o dziecko. Ale to moje dziecko.
Propos dziecka, muszę jej wyjaśnić na czym polega ceremonia przydziału itd.
Kucyk pony ma zadatki na dobrą czarownicę, skoro podejrzewa nas o pokrewieństwo, i słusznie. Astoria teraz dziwnie mi się przygląda, żeby się tylko nie zakochała. Przystojniak ze mnie, hehe.

Sporządziłem listę potrzebnych ingrediencji i przygotowałem się do podróży. Teleportowałem się do domu kucyków pony i siląc się na spokój, zapukałem.
Otworzył mi ten tęczowołosy idiota.

- No siema, profesorku.

- Hernandez, ciesz się że masz córkę w Slytherinie. Gdybym nie miał w tym własnego celu, w ogóle bym cię nie odwiedzał.

- Luz, o co chodzi?

- Przyjmiesz pod swój dach moją có... podopieczną, na dwa/trzy dni. To nie jest prośba, tylko oświadczenie. Za pół godziny podstawię ci ją pod dom i masz się nią zaopiekować, jasne? A tylko spróbuj się do niej kleić, jak się dowiem to wypróbuję na tobie kilka całkiem fajnych klątw.

Nie czekając na potwierdzenie deportowałem się na Spinner's End.

- Astoria, pakuj się.

- O co chodzi?

- Jedziesz na trzy dni do swojej przyjaciółki, bo ja muszę pojechać po składniki do eliksirów. Nie, nie możesz jechać ze mną. Nie pakuj różdżki, bo u mugoli i tak nie będziesz mogła jej używać.

- U mugoli? Czy...?

- Jedziesz do kucyków pony. Pakuj się szybciej, bo się rozmyślę.

Mów mi tato✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz