pov astoria
Na obiad Rose przygotowała banger and mash- pieczone kiełbaski z tłuczonymi ziemniakami. Kiedy zjedliśmy, tata Dixie powiedział że mamy się zbierać bo zaraz mamy lekcje.
Jakie znowu lekcje?
Dix pochwyciła sportową torbę i pociągnęła mnie do niebieskiego auta. Jechaliśmy z zawrotną prędkością. Zatrzymaliśmy się przed jakimś wieżowcem, który wyglądał jak pałac kultury. Ruszyłam za przyjaciółką do windy, którą zajechaliśmy aż na 6 piętro. Po lewej stronie były szerokie, oszklone drzwi, a nad nimi szyld: pole dance & twerk.
- No ty chyba sobie żartujesz.- warknęłam do niej.
Ona jednak się tym nie przejęła, tylko pociągnęła mnie do kilku innych drzwi. W jednych z nich jak się okazało, była przebieralnia. Przebrałam się w jakieś czarne obcisłe spodenki i czarny top. Dixie wyglądała tak samo, tylko oczywiście u niej wszystko było tęczowe.
Nie było nawet tak źle jak myślałam. Kilka razy spadłam z rury, ale potem nauczyłam się figury piotrusia pana, flagi czy też dziecka. Merlinie, jak dobrze że Snape tego nie widzi. Chociaż, swoją drogą ciekawe jakby zareagował...
Po zajęciach nasza limuzyna już czekała. W domu usiedliśmy wszyscy na kanapie i oglądaliśmy horrory. Gdzieś mniej więcej w połowie filmu Rose wybiegła z pokoju z płaczem, a 6ix9ine obejmował nas ramionami. Siedziałyśmy po jego dwóch stronach, wow. Trzęsłam się ze strachu i radości. Dix też była sparaliżowana strachem, ale śmiejąc się nerwowo powiedziała:
- W Hogwarcie też są duchy... Może nie takie, ale też są.
Ale ja mam szczęście w życiu. W moje urodziny wbija mi do domu typ, który rzuca klątwę na moich rodziców, którzy nie są tak naprawdę moimi rodzicami. Porywa mnie, zmusza do pójścia do szkoły czarodziejów, opowiada o magii, jakichś głupich gryfonach, uczy ważyć eliksiry i reszty innych magicznych przedmiotów. Potem znajduje mi przyjaciół, odnawia telefon, daje szansę poznania się z moim idolem, uczy pływać itd. Fajna szkoła, nawiedzona szkoła. Szkoła w której ponoć wyuczyła się cała magiczna część Anglii.
Naprawdę mam fantastyczne życie, w którym tak wiele zmienił mój porywacz. Co się jeszcze wydarzy?
CZYTASZ
Mów mi tato✓
Fanfictionhej, mam na imię Astoria. Mieszkałam z rodzicami w małym miasteczku, dopóki nie zostałam porwana przez przypominającego księdza człowieka. Zapisał mnie on do szkoły dla czarodziejów, w której to dowiedziałam się, że jest moim ojcem. Popularność w no...