Nieudana próba wyznania uczuć

1.3K 56 14
                                    


- Harry Potter

Po szlabanie jeszcze przez kilka dni uciekałam przed rozmową z Harrym, który przy każdej możliwej okazji nakłaniał mnie do niej. Wiedziałam, że nieuniknione nadejdzie, że będę musiała z nim szczerze porozmawiać i tego bałam się najbardziej. Strata przyjaciela nie jest prosta do przełknięcia, tak bardzo nie chce go stracić. Harry jest osobą, która oświetla każdy mój dzień, nadaje nadzieje na lepsze i wspiera w trudniejszych chwilach. Obawiam się, że jeżeli odwróci się ode mnie Harry to w jego ślady pójdzie Hermiona i Ron. Tego z pewnością bym nie przetrawiła tak szybko. 

- Porozmawiajmy. - znikąd przede mną na korytarzu wyskoczył zziajany Potter. Zlustrowałam go wzrokiem i doszłam do wniosku, że czas najwyższy wyjaśnić wszystko.

- Dobrze. - powiedziałam spokojnie. 

- Ale nie tutaj. - złapał mnie za rękę i pociągnął na zewnątrz. Usiedliśmy na dziedzińcu, gdzie prawie nikogo nie było. Skinęłam głową by zaczął, mając w podświadomości to że ja powinnam zacząć, jednak nie zdobyłam się na odwagę.

- Dlaczego mnie unikasz? - zadał to samo pytanie co na szlabanie. Nie zdziwiło mnie ono, wiedziałam że chce znać na to odpowiedź, tym razem postanowiłam  nie kłamać. 

- Cóż...- zaczęłam nieśmiało bawiąc się palcami. - Ja chyba coś do ciebie czuje. - powiedziałam spuszczając głowę. Harry uśmiechnął się przyjaźnie. 

- Ja do ciebie też. - powiedział szczęśliwy. Spojrzałam na niego z wymalowanym szokiem na twarzy. - Jesteś moją przyjaciółką przecież. - dodał. Moja mina zrzedła, liczyłam na inne słowa. Przytaknęłam głową, znów spuszczając wzrok. 

- Nie o to mi chodzi Harry. - chciałam ponownie naprowadzić go na właściwy tor, jednak przerwał nam nic nieświadomy z powagi sytuacji Hargid. 

- Co u was słychać dzieciaki!? - zawołał z końca dziedzińca. Westchnęłam nieznacznie, nie dokończę teraz tej rozmowy. Wstałam i czym prędzej odeszłam w stronę zamku. Chce poukładać sobie słowa, którymi mu to wyznam. Nadszedł czas by w końcu mu to wyznać. Zasługuje na prawdę. 

-  A tej co? - zapytał zdziwiony gajowy, gdy znalazł się przy Wybrańcu. 

- Hagrid... - zaczął załamany Potter. - Chciałem jej wyznać co do niej czuje. - schował twarz w dłoniach.

- Cholibka! - zdziwił się. - W-wybacz Harry, n-nie miałem pojęcia... - dodał skruszony. 

- Draco Malfoy

Następnego poranka wyszłam wcześniej, by uniknąć kolejnej wymiany zdań z Malfoyem. Udałam się prosto na śniadanie, jednak tam nie było dane mi go uniknąć, gdyż już chłopak siedział przy stole Slytherinu. Wyglądał na przybitego, smutnego i zamyślonego. Postanowiłam nie rezygnować ze śniadania, skoro już tam  byłam, co więcej zjeść je jak najszybciej i usiąść jak najdalej od niego. Tak też zrobiłam, po zajęciu miejsca w bezpiecznej odległości od chłopaka, zaczęłam nakładać sobie na talerz posiłek. Kończąc go, liczyłam na spokój, jednak Draco wykazał się odwagą siadając obok mnie. 

- Wyjaśnij mi coś. - powiedział bez ogródek. Spojrzałam na niego znudzona, chodź w środku serce zaczęło mi bić szybciej. Odwróciłam wzrok, gdy nie usłyszałam żadnego dźwięku wydobywającego się z jego ust. 

- Dlaczego taka jesteś? - zapytał po chwili. Tym razem nawet na niego nie spojrzałam i tylko odpowiedziałam:

- Nie wiem o co ci chodzi. 

- Dobrze wiesz. Od czasu kłótni nie jesteś sobą. Chcesz mnie od siebie odtrącić? Bo jak tak to wyśmienicie ci idzie. - powiedział z wyrzutem. 

Harry Potter Boyfriend ScenariosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz