Gdy dostajesz od niego prezent

1.3K 47 3
                                    

- Harry Potter

W czasie świąt z przymusu musiałam wracać do domu. Rodzina koniecznie chciała wiedzieć jak mi się wiedzie i nie miałam dużo do dyskutowania. Jednak by umilić Harremu samotne święta chciałam zrobić mu niespodziankę w kształcie dużego koszu z różnymi słodkościami. Wiem, że chłopak bardzo lubi słodycze, podobnie jak ja. Taki prezent z pewnością sprawi mu radość i rozweseli każdy cień małym smakołykiem, o ile nie zje wszystkiego naraz. 

- Cześć Harry. - przysiadłam się obok bruneta z szerokim uśmiechem. Za sobą starałam się zakryć sporych rozmiarów prezent. 

- Co tam chowasz? - zapytał Ron, wychylając głowę znad talerza. 

- Nic dla ciebie. - zaśmiałam się i powróciłam do kontaktu wzrokowego z przyjacielem. 

- Cześć? - odpowiedział niepewnie. Z uśmiechem od ucha do ucha wyciągnęłam zza pleców upominek. Chłopak szeroko się uśmiechnął. 

- To dla mnie? - zapytał jednocześnie zaskoczony ale i podekscytowany. 

- Oczywiście. Wesołych Świąt. - powiedziałam zasiadając obok niego. Chłopak mocno mnie przytulił, następnie zajął się przeglądaniem zawartości kosza. Byłam zadowolona ze swojej inicjatywy, bardzo cieszy mnie fakt, że na jego twarzy pojawił się uśmiech. Po ostatnim dziś posiłku w szkole, skierowałam się do swojego dormitorium po kufer, by następnie przetransportować się do rodziny. 

- [T.I.] zaczekaj! - zawołał za mną okularnik, gdy przechodziłam przez dziedziniec. 

- Tak? - zapytałam odwracając się w jego stronę. Chłopak miał nieumiejętnie zawiązany szal i niedbale ułożoną czapkę. 

- Wesołych Świąt. - wręczył mi małe zawiniątko. Spojrzałam na niego zdziwiona, ale i uśmiechnięta. Odpakowałam prezent na miejscu, nie mogłam powstrzymać ciekawości. Usta lekko mi się otworzyły, gdy zobaczyłam srebrne kolczyki z małym, bordowym kryształem. 

- Są cudowne. - skomentowałam i mocno przytuliłam chłopaka. Chłopak również mnie objął i oboje ponownie życzyliśmy sobie wesołych świat, po czym oddaliłam się na peron. Mimo, że nie spędzę świat z przyjaciółmi to i tak cieszy mnie fakt, że spędzę trochę czasu z rodziną. 

- Draco Malfoy

Tegoroczne święta organizowałam z tatą w naszym domu. Naszymi gośćmi mieli być Malfoyowie, co mnie cieszy z jednej strony bo zobaczę się z Draco, i ród Nottów. Teodora kojarzę ze szkoły, jednak nie mamy kontaktu. Z tego co mi wiadomo Nott nie ma matki ponieważ zmarła gdy był mały, dlatego wychowywany był przez ojca. Z jednej strony jest to trochę smutne bo nie zdążył poznać mamy, lecz z drugiej oszczędził sobie cierpienia. Dzięki temu że nie znał jej za dobrze, nie miał nad czym płakać, nie miał co wspominać, czy pewne sytuacje sobie wypominać. Teodor był cherlawym, wysokim i chudym chłopakiem. Miał czarne włosy i ciemne oczy. 

- Witamy serdecznie. - z uśmiechem mój tata przyjął gości, oczywiście jako pierwsi zjawili się Malfoyowie, co mnie w cale nie dziwi. Posłałam delikatny uśmiech w stronę Draco, który ten momentalnie odwzajemnił. 

- Powiem Ci Andrew, że córkę to masz coraz piękniejszą. - skomentował Lucjusz całując moją dłoń w geście powitania. - Jest taka podobna do matki czyż nie? - zapytał retorycznie. Uśmiech zszedł mi z twarzy, na wspomnienie o mamie. 

- Sądzę, że mama była piękniejsza niż ja. - skomentowałam. - Przejdźmy do salonu. - gestem dłoni nakierowałam gości do pomieszczenia. Wzięłam głęboki wdech, gdy tata z rodzicami Draco weszli do pokoju. 

Harry Potter Boyfriend ScenariosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz