Prawie rocznica

880 47 26
                                    

Za niecały miesiąc miną dwa lata, odkąd skończyłam Zesłanie i jest mi z tym dziwnie, wręcz niekomfortowo, podobnie z tym że piszę już niecałe dwa i pół roku.

Acz jeszcze bardziej niekomfortowo było mi z tym, że mimo tak długiego czasu nie zrobiłam nic dla Zesłania.

Na szczęście, było.

Tak, to jest ten dzień, kiedy moja prokrastynacja postanowiła to raz na zawsze zmienić.

I oczywiście, za pomocą mema.

Oraz wersja dużo bardziej rodzima:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Oraz wersja dużo bardziej rodzima:

Oraz wersja dużo bardziej rodzima:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Oto praktycznie cała książka. Dosłownie.

A na koniec oryginał, napotkany w czarnej dziurze internetu:

A na koniec oryginał, napotkany w czarnej dziurze internetu:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Do zobaczenia, kiedyś, gdzieś.

Mój artbookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz