UWAGA
Krew, śmierć, zabijanie, treści nieodpowiednie dla niektórych użytkowników, itd.
Zobaczymy, czy wattpad to ściągnie albo ktoś zgłosi (co proszę nie robić, ostrzeżenie po coś tu jest).
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Muszę przyznać, że to była chyba moja ulubiona scena.
I kiedy ćwiczysz pseudorealizm, ale nie umiesz w dynamikę postaci.
.
Wspominałam, że po zabójstwie RON w Imperium powoli rozwijało się poczucie winny, wręcz trauma i że ostatecznie miał chyba z dwa załamania nerwowe, miał koszmary, przesłyszenia, de facto przywidzenia, itd? Nie? To wspominam.
I to nie duch, u mnie takich rzeczy nie ma, to personifikacja poczucia winy oraz szaleństwa.
.
I ostatnie.
Całkowicie niekanoniczne. U mnie żadnych fuzji państw czy czegoś w tym stylu nie ma, ale po przesiedzeniu w paru fandomach mam do tego dużą skłonność, więc i tak to robię.
Dlaczego ma ludzkie imię? Bo mogę, sami się tak nazwali.
Jak dobrze pójdzie może kiedyś poznacie jeszcze z tej serii oryginalnego Antona, Marię i Janeczka. Dla podpowiedzi, wszyscy to Polska i ktoś.