Blondyn pokierował Lysandra przez korytarz prowadzący do łazienki. Ku jego uciesze był on niemal pusty, jedynie dwie dziewczyny rozmawiały przy drinku. Na wszelki wypadek jeszcze raz się rozejrzał, po czym chwycił za klamkę. Impulsywnym ruchem wepchnął go do środka, zatrzaskując za nimi drzwi.
Chłopak omal nie stracił równowagi, w ostatniej chwili łapiąc się blatu obok umywalki. Coraz mocniej bolała go głowa i ledwo trzymał się na nogach.
- Co ty...? - przykładając dłoń do skroni odwrócił się w stronę Nataniela, który natychmiast podszedł bliżej, tym razem uderzając wiotkim ciałem o ścianę.
- Nie chciałem tego robić, ale nie pozostawiasz mi wyboru - podparł się o płytki, patrząc groźnie prosto w dwukolorowe tęczówki. - Mówiłem, żebyś sobie odpuścił. Kastiel musiał się naprawdę zakochać... Zabolało mnie to - urwał na chwilę. - Za bardzo potrzebuje zemsty, rozumiesz? - chwycił go za podbródek, zmuszając do kontaktu wzrokowego. - A nie zranię go inaczej, niż robiąc krzywdę tobie.
- Będziesz tego żałował - resztką sił popatrzył w złote oczy, starając się ukryć swoje przerażenie. Serce waliło mu jak oszalałe. Z sekundy na sekundę słabł bardziej i bardziej. Osunął się po ścianie, siadając na zimnych kafelkach. Próbował rozmasować głowę, ale nie zmniejszyło to bólu ani odrobinę.
- Robisz na mnie wrażenie, powinieneś już dawno stracić przytomność - parsknął. - Ale nic się nie bój, jutro nie będziesz niczego pamiętał - ukucnął nad nim, szeroko się uśmiechając.
Srebrnowłosy słyszał go coraz mniej wyraźnie, choć ślęczał mu tuż nad twarzą. Nie wiedział, co dokładnie zamierza. Cokolwiek by to nie było, nie dał rady się bronić. Ciało całkowicie opadło z sił, ale zachował resztki świadomości. Gdzie się podziewał Kastiel? Poszedł tylko na kieliszka do kuchni. Obiecał, że go przypilnuje...
- Jak teraz na ciebie patrzę, takiego bezbronnego... Z jakiegoś powodu obrzydzasz mnie jeszcze bardziej - opadł na kolana i chwycił za guziki jego koszuli, chaotycznie rozpinając każdy z nich. - Skoro on i tak nie pozna szczegółów, możemy trochę poudawać, prawda?
Zanim zupełnie stracił przytomność, poczuł mocne ugryzienia w okolicy karku. Nieprzyjemne uczucie promieniowało na całą szyję. Ilekroć próbował uchylić powieki, widział jedynie rozmyty obraz pomieszczenia, a jasne światło go raziło. Krótkie paznokcie blondyna wbijały się w jego skórę. Ostatnim, co zapamiętał, był słodki zapach męskich perfum.
Czerwonowłosy pochłonął ostatni kawałek pizzy salami, ledwo zaspokajając potężny głód. Oblizał palce z resztek sosu i ruszył w kierunku salonu, gdzie wiele gości niecierpliwiło się na występ. Przecisnął się przez tłum na środek pokoju. Sięgnął do futerału po instrument i grając spokojnie kilka akordów puścił oczko do stojących przy ścianie gimnazjalistek, które wpatrywały się w niego jak w obrazek. Nawet nie pomyślał o tym, jak mogły dostać się na imprezę. Jedynie zachichotały szepcząc między sobą. Na gitarę padały różnokolorowe światełka, co wydało mu się niezwykle ciekawe. Relaksowała go grająca nieco ciszej niż wcześniej muzyka. Już od dawna nie był tak wyluzowany i pozbawiony problemów. W końcu mógł dobrze się bawić, nie myśląc o tym, co będzie potem. Otoczony beztroską niemal zupełnie zapomniał o chłopaku, któremu miał dotrzymywać towarzystwa. W końcu odszedł tylko na parę minut. Stojąc w kącie szarpał przypadkowe struny, wpatrując się we własne dłonie z uśmieszkiem. Różnobarwne lampki przysłonił cień znajomej sylwetki.
- Gdzie się podział Lysander? Mieliście zaraz zaczynać, a nigdzie nie mogę go znaleźć - Alexy popatrzył na niego z góry, widocznie będąc dość przejętym jego nieobecnością.
- Pewnie zaraz przyjdzie, wyluzuj - nie oderwał nawet wzroku od instrumentu, nadal cicho brzdąkając.
Niestety nie wiedział, jak bardzo się myli. Minęło dobre piętnaście minut, a srebrnowłosy nadal nie pojawił się w zasięgu wzroku. "Może akurat z kimś gada, może Rozalia i Sucrette go czymś zajęły" - szukał usprawiedliwienia w własnych myślach. Przecież nie mógł pójść nigdzie daleko. Odłożył gitarę na miejsce, tym razem chwytając za smartfon. Faktycznie, znacznie się spóźniał.
![](https://img.wattpad.com/cover/249923430-288-k238230.jpg)
CZYTASZ
Wyobrażenie [Lysander x Kastiel]
FanfictionLysander powoli zaczyna gubić się we własnych myślach. Jaki jest powód jego ciągłych niepewności? ! Może zawierać wulgaryzmy. ! TW: anxiety, przemoc seksualna 1 w #słodkiflirt (24.01.2022) 1 w #lysander (25.12.2021) 1 w #kastiel (14.11.2021) 1 w #s...