Drake

73 3 15
                                    

Pod meet yt podjechała wielka limuzyna Sruu. Była wielka i czarna, zrobiła na mnie duże wrażenie.
- Stuu! To twoje?!
- Teraz tez i twoje
Nie mogłam w to uwierzyć. Stuu był taki wielkoduszny. Lecz to nie wszystko. Bo z limuzyny wyszedł wielki murzyn w okulrach przeciwsłonecznych. To napewno jego ochroniarz, bo miał smokink. To wywarło na mnie następne duże wrażenie.
- To Julka, sir? - spytał murzyn po angielsku.
- Tak, to moja miłość.
Duży murzyn uśmiechnął się do mnie, a ja zarumieniłam sie.
- Jesteś lady piękniejsza niż Stuu 😍
- Dziekuje... - powiedziałam skołowana i odwróciłam się do Stuu który widocznie nie był zadowolony, że duży murzyn mnie komplementuje
- Julka, to jest Drake. Mów na niego Drake.
- Ok.
Sruu odwrócił się od dużego murzyna i podszedł do drzwi swojej limuzyny. Wygladal tak wspaniałe na jej tle. Jak model pozujący przy limuzynie. Mój model... otworzył mi drzwi, żebym wsiadła i podał mi rękę, uprzednio ją całując. Wsiadłam do limuzyny, a Stuu zajął miejsce obok mnie. Murzyn wsiadł za kierownice i zaczal kierować nas do willi.
- Na pewno ci się u mnie spodoba.
- Taka mam nadzieje - mrugnęłam do niego zalotnie.
- Chce Cie wziąć. Teraz
Zarumieniłam się od głów do głów.
- T-to chyba nie jest odpowiedni moment, Stuu... Murzyn będzie patrzył...
- To chyba lepiej, bo będzie przynajmniej wjedział do kogo należysz, Julie~
Powiedział po angielsku.
Ja tez miałam ochotę go wyruchac, ale póki co byłam zbyt zawstydzona, żeby zeobic jakikolwiek ruch. Wolałam żeby mój pierwszy raz był romantycznie przy świecach, a nie jak duży murzyn patrzy. Stuu chyba nie podzielał mojego zdania bo już zaczal się do mnie dobierać.
- Spierdalaj. - warknelam ostro kiedy złapał mnie z cycki
- Ale Julka! Masz super seks ciało... i je kocham... tak jak ciebie... czemu nie możemy zeobic tego tu i teraz?
- Spierdalaj frajerze.
- No ok
Czasem trzeba być ostra dla swojego chłopaka, bo chłopaki tak jak mama mówiła maja jedno w głowie i muszę się przed tym bronić nawet jeśli to znCzy ze muszę być wredna. Dojechaliśmy na miejsce. Willa była ogromna. Cudowna. Piękna. Drake wziął nasze bagaże i wniósł je po schodach do willi.
- I jak? - spytał mój chłopak obejmując mnie
- Jest cudowna...
- Tak jak ty........
Wtedy wyszły z willi pokojówki, które przyniosły na srebrnych tacach wspaniałe szaty dla mnie, ale i małe, zdrowe przekąski. Poczęstowałam dwiema, bo nie chciałam wyjść na grubasa i chwyciłam z szaty. Podziękowałam i poszłam do swojego pokoju, do którego zaprowadził mnie Stuu.
- Tu jest twój pokój.
- Wielki! A teraz możesz wyjść? Chce się przebrać.
- Mogę ci pomóc?~
Skoro murzyn ani żadna pokojówka nie patrzyła to myśle ze nie było przeciwwskazań.
- okej.... - mruknęłam nieśmiało.

Wilcza miłoścWhere stories live. Discover now