SPACER

201 4 1
                                    

Poszliśmy ze Stuu na spacer. On załapał mnie za rękę i szliśmy w głąb lasu. Było dużo drzew i trawy. A nawet raz przed nami przebiegł zając. Zachciało mi się go złapać ale powstrzymałam się. 

- Jak to jest być wilkołakiem. - spytał Stuu.

- Spoko. Fajnie jest się zamienić w wilka. 

- Też bym w sumie chciał. Są jakieś sposoby na zamianę w wilkołaka?

Pokiwałam głową. 

- Trzeba podczas pełni księżyca upolować sarnę i zjeść jej serce. Potem wejść do jeziora w lesie i zawyć kilka razy do księżyca. 

- Aha. To okej. Dzisiaj jest pełnia mogę dzisiaj?

- Jasne. Pomogę ci. 

- Okej. 

Poszliśmy więc na łowy. Wypatrzyłam sarnę i powiedziałam Stuu żeby ją upolował. Stuu zaczął biec w kierunku sarny i rzucił się na nią. Zwierzę próbowało się wyrwać ale Stuu był silniejszy. Złapał ją za kopyta i przygwoździł do ziemi. Potem ugryzł ją w szyję. Wydała z siebie krzyk i padła. Podeszłam do Stuu i przykucnęłam przy sarnie.

- Dobrze ci poszło.

- Dzięki.

- To teraz zjedz jej serce. 

Stuu wyjął z kieszeni nóż i wyciął jej serce po czym zjadł. 

- Okej to teraz chodź do jeziora. 

Poszliśmy do jeziora. Chwilę musieliśmy go szukać ale wkońcu udało nam się znaleźć. Stuu rozebrał się. Ja zasłoniłam zawstydzona oczy. Był taki męski... 

- Może wejdziesz ze mną?

Spytał ale to jeszcze za wcześnie wiec powiedziałam żeby spierdalal. Wszedł powoli do jeziora i zawył trzy razy do księżyca. 

- I jak? 

- Świetnie Ci poszło. 

Stuu wyszedł i nagi mnie przytulił. Byłam bardzo zawstydzona. 

- Dziękuję Julka. Jestes wspaniala. 

- No co ty. Nie ma problemu...

- Kocham Cię Julka. 

- Ja Ciebie też Stuu...

Wilcza miłoścWhere stories live. Discover now