Prawda

115 3 0
                                    

Maciek zaprowadził mnie do lasu i usadowił na kamieniu. Był zimny. Maciek tez. Spojrzałam się na niego a on powiedział ze jestem fajna i chciałby mnie pocałować.
- No nie wiem. Co ze Stuu?
- Nie dowie się obiecuje.
- No okej
I wtedy się pocałowalismy. Było fajnie. Nawet lepiej niż Stuu całował wiec mi się podobało.
- Masz ładne włosy
- Ty tez
- Dzięki
Poszlismy na spacer. Zatrzymaliśmy się przy jeziorze w którym był Stuu kiedy wył do księżyca. Zebrałam się na odwagę i powiedziałam mu ze jestem wilkołakiem.
- Ale ja nie wierze w wilkołaki.
- Tez bym nie wierzyła ale muszę bo nim jestem.
- To pokaz.
- Okej.
Zamienilam się w wilkołaka. On był zdziwiony, chciał uciec ale nadepnęła mu łapa na nogę wiec się zatrzymał.
- Nie idz
- No ok.
- Boisz się mnie?
- Nie... nawet mi się tak podobasz.
- Na prawdę?
- Tak.
- To fajnie.
- Nom.
Odmienilam się i poszliśmy dalej.

Wilcza miłoścWhere stories live. Discover now