Stołuwka

157 6 2
                                    

Kiedy popłakałam poszłam na stołuwke na sniadanie. Tam byłam w kolejce i nałozylam sobie gofry i sok. Idąc Angelika podstawiła mi chaka i wywaliłam się gdyby nie MAciek któy mnie złapał. Miał takie ladne włosy i miesnie... był taki meski...

- Uważaj jeszcze bys się przewróciła Julka

- Wiem dzięki - zarumienilam się.

Wtedy poszlam dalej i usiadłam przy pustym stoliku. Jestem typem introwertyka i nie lubie za bardzo ludzi. Wtedy usiadła obok mnie rudo włosa dziewczyna, miała rude wlosy, piegi i zielone oczy. 

- Cześć mogę się dosiasc?

- Hej możesz.

- Jak masz na imie?

- Julka.

- Ja Marina.

- Ładnie.

- Dzięki. Lubisz Stuu?

- To mój ukochany! 

- Naprawdę?

- Całowaliśmy się!

- Ja go nie lubię...

- Dlaczego? 

Zdziwiłam się, bo kto nie lubi Stuu?!

- Nie musisz wiedzieć.

- A ok.

Zaczęłam jeść. Nagle poczułam coś mokrego na głowie. To ta suka Angelika wylała na mnie wodę z kibla. 

- Chachacha! - śmiała się! 

Wkurwiłam się i rzuciłam się na nią wyrywając jej włosy ona krzyczała i płakała ale mnie to nie obchodziło. Nagle przyszedł Stuu i nas rozdzielił.

- Julka! Co się stało!

- Wszystko wporządku! - wrzasnęłam.

- To dobrze. Chodź... trochę capisz, umyjesz się

Spojrzałam na Angelikę z checia mordu i poszlam do chatki się umyc. Po umyciu wyszłam z łazienki i tam siedział na lozku Jackson. Byłam w samym reczniku wiec było mi wstyd. 

- Hej chce ci cos powiedzieć. 

- Nom?

- Jestem wampirem. Wywenszylem cie i dlatego przyszedłem na meet yt żeby się z tobą spotkać. 

Zamurowało mnie. 

- Na prawdę?

- Tak. 

- Jestes taki romantyczny...

- Dzieki.

Podszedł do mnie i zaczelismy się calowac. Jest taki czuły... kocham go... Wtedy przyszedł Stuu. Szybko oderwałam się od Jacksona. 

- To nie tak jak myślisz! Obiecuje!

- Zdradzilas mnie... 

- To nie tak przepraszam!

Stuu rozplakal się u uciekł. Sama tez się rozplakalam i chciałam za nim pobiedz ale Jack mnie zatrzymal. 

- Julka kocham cie!

- Zostaw mnie! 

Pobieglam za Stuu. Kocham go i nie chce żeby odchodzil!



Wilcza miłoścWhere stories live. Discover now