20. Czy Taehyung właśnie powiedział do ciebie kotku?

1.2K 91 42
                                    

Jungkook jak zwykle przesiadywał w mieszkaniu Kima

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jungkook jak zwykle przesiadywał w mieszkaniu Kima. Zaczął się już tam czuć jak u siebie, więc nie miał żadnych wyrzutów sumienia, gdy wyjadał chłopakowi jedzenie z lodówki i cały czas zajmował jego salon, oglądając tam dramy. Zresztą Taehyung ostatnio bardziej skupiał się na nauce, gdyż zbliżały się egzaminy semestralne. Dlatego potrafił siedzieć po kilka godzin przy pomocach naukowych, Jeonowi oczywiście także pomagając się uczyć.

Starszy nie śmiał mu nawet przeszkadzać, ale martwił się aż czasami o blondyna, więc zanosił mu chociaż herbatę. Tym razem jednak nie wyszedł po upewnieniu się, że z osiemnastolatkiem wszystko okej. Położył się na jego łóżku, wkładając zaraz słuchawki do uszu. Ułożył się tam wygodnie, chcąc się chwile przespać.

Taehyung wstał zaraz, kładąc się za nim. Objął mocno starszego, potrzebując chociaż kilku minut przerwy na czułości. Powoli zaczynało mu się już wszystko mieszać w głowie, więc musiał na chwile oczyścić swój umysł. Jeon wyjął słuchawki ze swoich uszu, kładąc także dalej swój telefon, gdy poczuł ciałko młodszego.

– Jak ci idzie, skarbie? – zapytał, ziewając przy tym.

– Mylę się już w najprostszych rzeczach... – wyżalił się, wsuwając swój nos we włosy starszego. – Pachniesz uspokajająco chociaż – mruknął cicho Kim.

– Może daj sobie na razie spokój z tym? Jeszcze zostały przecież dwa tygodnie... – westchnął Jungkook, kładąc swoją rękę na tej chłopaka.

– Tylko dwa tygodnie – jęknął niepocieszony. – Ale wiesz, że jesteśmy już tydzień razem? Jak ci się podoba? – zmienił temat, bo miał już sam dość myślenia ciągle o nauce.

– Jest miło... – mruknął cicho, obracając się w stronę młodszego.

Ułożył zaraz dłoń na jego delikatnym poliku, gładząc go kciukiem. Taehyung nie umiał powstrzymać uśmiechu.

– Chodź tu do mnie, skarbiee – zaśmiał się cicho, przytulając blondyna.

– Mogę napisać coś tylko do Yoongiego z twojego telefonu? Mój leży chyba na kanapie, więc no – zapytał przyciszonym głosem.

– Jasne, kod to urodziny mojej mamy – mruknął lekko zaspany.

Kim sięgnął od razu po jego telefon.

– Skąd mam wiedzieć, kiedy ma urodziny twoja mama? – zaśmiał się Taehyung, czochrając swojego chłopaka po włosach.

– Aaaa, piętnasty lipca – dopowiedział, naciągając na siebie jakieś przykrycie.

Kim wpisał od razu kod i zaczął pisać od razu wiadomość do przyjaciela. Nie było to za bardzo nic ważnego, bo chciał po prostu pożyczyć od Jimina jedną z książek, ale oczywiście nie napisałby bezpośrednio do Parka. Zmartwiło go jednak to, ile dziewczyn wypisuje do Jungkooka. Nawet nie przeglądał mu telefonu, po prostu ciągle widział te przychodzące powiadomieni o nowych wiadomościach.

morosis • vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz