6

1.5K 115 39
                                    


CZAS I MIEJSCE: niecały tydzień później, miasto

Narrator

Zapanował chaos. Już od dłuższego czasu w mieście były zamieszki. Jednak tym razem wymykało się to z poza kontroli władzy.

Od protestów, po niebezpieczne napady.

Zdesperowani ludzie pozbawieni quirk byli nieobliczalni.

Mimo, iż większość z nich nie miała już żadnej mocy, nie oznaczało to, że należy ich lekceważyć. Ich spora ilość to nadal byli złoczyńcy...

Mieszkańcy bali się wychodzić z domów. Nie wiedzieli kiedy i gdzie nagle zacznie się atak.

Bohaterowie z całych sił próbowali opanować całą sytuację.

Niestety ludzie tracili nadzieję na lepszą przyszłość. Zamiast lepiej, było coraz gorzej. Co raz więcej protestujących, co raz większy procent przestępczości i do tego nie mieli osoby, której mogliby zaufać... nie mieli symbolu pokoju...


Jednak... tego dnia wszystko się zmieniło.

Napadnięto na galerię. Było w niej wyjątkowo dużo ludzi, ponieważ dzisiaj nastąpiło jej otwarcie.

Rozpoczęła się strzelanina.

Tysiące cywili uciekało popłochu. Jednak to był ich błąd. Przy wyjściu czekała na nich cała gromada uzbrojonych ludzi.

Dzisiaj praktycznie wszyscy protestujący zaatakowali ten sam budynek.

Wszędzie dało się słyszeć krzyki, strzały, wybuchy.

Przerażone dzieci biegały w poszukiwaniu swoich rodziców. Były łatwym celem dla złoczyńców.

Ludzie zachowywali sie jak wystraszone bydło, biegali w popłochu po całym budynku w poszukiwaniu jakiejkolwiek drogi ucieczki. Niestety, wszystko było zastawione.

Jedynym rozsądnym wyjściem było czekanie na bohaterów. Jednak ludzie już im nie wierzyli, nie ufali im. Nie chcieli przekazać swojego życia osobom, które mogą się nie zjawić.


Nastąpił duży huk. Każdy spojrzał w  stronę wybuchu. Z początku nikt się nie poruszył, nie wiedząc jak zareagować. Po chwili jednak cywile odetchnęli z ulgą. Tajemnicza osoba, która wyłoniła sie z pyłu po wybuchu, zaczęła walczyć ze złoczyńcami

,,Bohater!''- Krzyczeli ludzie.

Ich serca z powrotem napełniły się nadzieją.

Młody chłopak w masce, mimo swojej drobnej figury, doskonale sobie radził. Unikał ciosów, a później atakował przeciwników.


Ludzie zaczęli płakać.


To był ich obrońca.


To była ich nadzieja.


Oczarowani patrzyli na walkę.


W pewnym momencie tajemniczy bohater użył swojej mocy telekinezy i rzucił w złoczyńców gruzami i dużymi odłamkami ścian.

Po całym budynku zaczęły pojawiać się pytania ,,kto to jest?'' ,, jak się nazywa?'' ,, jest nowy?'' ,,ile ona ma lat?''.

Ludzie zapomnieli o strachu. Teraz liczył się tylko ich wybawca


Po chwili do budynku ,,wparowali'' inni bohaterowie.

Jednak ludzie nie zwracali już na nich szczególnej uwagi.

Część bohaterów zaczęła ratować cywili, a inni ruszyli z pomocą nieznanemu bohaterowi.


Po jakim czasie wszystko ucichło. Mimo, że dużej ilości zamachowców udało się uciec, sporo osób zostało złapanych, bądź pokonanych.

Niestety podczas napadu niektórych ludzi, nie udało się uratować.

Jednak dzięki dzielnej postawie młodego bohatera wielu cywili przetrwało atak.

Starsi bohaterowie patrzyli z podziwem na młodzieńca w masce.


Właśnie od tego wydarzenia narodził się nowy bohater- nowa nadzieja, a nazywał się Gravitybum



𝙽𝚊𝚣𝚠𝚊 𝚍𝚞 𝚍*𝚙𝚢, 𝚊𝚕𝚎 𝚒𝚗𝚗𝚎 𝚗𝚒𝚎 𝚙𝚘𝚝𝚛𝚊𝚏𝚒𝚕𝚊𝚖 𝚠𝚢𝚖𝚢𝚜𝚕𝚒𝚌 :')


W następnym rozdziale:

,,Teraz tylko nastawić się na to psychicznie."




𝙲𝚣𝚢 𝚝𝚘 𝚗𝚒𝚎 𝚋𝚛𝚣𝚖𝚒 𝚣𝚗𝚊𝚓𝚘𝚖𝚘? 𝚆𝚢𝚜𝚝𝚊𝚛𝚌𝚣𝚢 𝚝𝚢𝚕𝚔𝚘 𝚣𝚊𝚖𝚒𝚎𝚗𝚒𝚌 𝚒𝚖𝚘𝚗𝚊 𝚒 𝚠𝚜𝚝𝚊𝚠𝚒𝚌 𝚒𝚗𝚗𝚎 𝚣𝚍𝚊𝚗𝚒𝚎 𝚣𝚊𝚖𝚒𝚊𝚜𝚝 𝚙𝚛𝚣𝚎𝚍𝚘𝚜𝚝𝚊𝚝𝚗𝚒𝚎𝚐𝚘

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

𝙲𝚣𝚢 𝚝𝚘 𝚗𝚒𝚎 𝚋𝚛𝚣𝚖𝚒 𝚣𝚗𝚊𝚓𝚘𝚖𝚘? 𝚆𝚢𝚜𝚝𝚊𝚛𝚌𝚣𝚢 𝚝𝚢𝚕𝚔𝚘 𝚣𝚊𝚖𝚒𝚎𝚗𝚒𝚌 𝚒𝚖𝚘𝚗𝚊 𝚒 𝚠𝚜𝚝𝚊𝚠𝚒𝚌 𝚒𝚗𝚗𝚎 𝚣𝚍𝚊𝚗𝚒𝚎 𝚣𝚊𝚖𝚒𝚊𝚜𝚝 𝚙𝚛𝚣𝚎𝚍𝚘𝚜𝚝𝚊𝚝𝚗𝚒𝚎𝚐𝚘. 𝙾.𝙾


,,Moce AFO'' Bakudeku/KiridekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz