12)

1.3K 95 72
                                    

CZAS I MIEJESCE: wyjście z dormitorium, nastepny dzień

Katsuki

K- Gdzie idziesz?

Ki- Um... Ja?

K- Widzisz tu kogoś jeszcze?

Ki- I-idę na miasto... nic specjalnego... Uh... A co?

K- Nie, nic tak pytam

Ki- Okej... no to do później Bakubro!

Chłopak wyszedł pospiesznie z budynku.

Na pewno idzie spotkac sie z tym nerdem. Chcą sie tak bawić? Niech będzie.

Założyłem kaptur od bluzy na głowę i wyszedłem z dormitorium. Zacząłem śledzić czerwonowlosego

Musiałem zachować odstęp zeby sie nie domyślił. Chociaz pewnie nawet jesli szedłbym koło niego, nie poznałby mnie. Jest idiotą.

W moich myslach pojawił sie wyraz twarzy Deku gdy mnie zobaczy.

 Pewnie sobie teraz mysli jak bedzie sobie fajne spędzał czas z tym czerwonym gównem. Ale ja pokrzyżuje ich plany. Kiedy sie spotkają, wyskoczę z ukrycia i nawrzeszcze na nich. Plan doskonały.


Kirishima

Wyjąłem telefon z kieszeni. Wszedłem na rozmowę z Izuku i napisałem ,,nie przychodz''. Chłopak dopytywał się czy cos sie stalo. Napisałem, że Bakugou mnie śledzi wiec dla jego dobra lepiej by było gdyby sie nie spotkali.

Znam Bakugou już dość długo wiec łatwo wypatrzyłem go chowającego sie za ściana budynku.

On jest az tak zdesperowany?

Nie wzbudzając podejrzeń poszedłem do jakiejs galerii i zacząłem oglądać wystawy. Cały czas czułem, ze Bakugou obserwuje mnie.

Szczerze mowiac miałem nadzieje ze da sobie spokój i będę mógł się spotkac z Izuku

Minęły już dwie godziny odkad wyszedłem z dormitorium. Katsuki nadal kręcił sie w poblizu.

Po jakims czasie zrezygnowany zacząłem isc w kierunku drogi powrotnej.


Katsuki

Przez ponad 2 godziny chodziłem w te i z powrotem za shitty hair. Nie rozumiem, po co ludzie chodzą po sklepach bez konkretnego celu. Jest cos potrzebne to niech pójdą do jednego sklepu i wyjda. A nie, chodzą po całej galerii przez jebane dwie godziny i wynoszą z niej słodka bułkę i jakis mały do niczego niepotrzebny drobiazg.

Widząc, że czerwonowłosy szedł w kierunku dormitorium przyspieszyłem kroku i poszedłem na skróty.

Skierowałem sie prosto do mojego pokoju.

Cały dzien zmarnowany...


Mam mieszane uczucia.

Z jednej strony cieszę sie ze sie nie spotkali, ale z drugiej... gdyby do tego doszło, to zobaczyłbym sie z zielonowłosym.

Musze wymyślić cos innego.

Ale to już jutro- nie mam siły na myślenie.


CZAS I MIEJSCE: kuchnia, wieczór

Katsuki

Z precyzją nakładałem dodatki na moja kanapkę. Jestem perfekcjonistą. Wszystko co robię musi byc idealne i zajebiste.

,,Moce AFO'' Bakudeku/KiridekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz