X

69 12 2
                                    

Pobawię się w krioterapię.

Idę pozgrzytać zębami z zimna.
Zawsze istnieje szansa, że od lodu
poza naczynkami obkurczy mi się mózg może, raczej, chyba
i spowolnię trochę myślenie.

Dziś za dużo myślę.
Teraz za dużo myślę.
Na ten moment dużo myślę.
Męczy mnie to.

Bo na ta chwilę moje myślenie
jest szybsze od ludzi biegnących
na otwarcie McDonalda.

Nie mogę obsłużyć jednej myśli.
Już pięćdziesiąt kolejnych jest
w kolejce po drwala.

To wyczyn.

A mi jest przykro powiedzieć:
"wyszło, przykro mi".

(nie)poezja ~ część następnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz