Zatopiłbym się w bieli,
w mlecznym puchu,
w płatku stokrotki,
w obliczu Księżyca.Wyszedłbym czystszy,
skopiowany Adonis.
W białym szlafroku,
w pokoju bez okien, klamek.I tylko wspomnienie,
a po nim nagły szał.
Tyle bym słyszał
z echa dawnych lat.
CZYTASZ
(nie)poezja ~ część następna
PoesíaPoezja albo i nie. W sumie nie wiem. Część następna Okładka: @AlexaNightshadow