Ameryka szedł lasem. Często tędy wędrował. Pozwalało to wyładowywać jego negatywne emocje. Negatywne emocje, które zbierały się w nim, za każdym razem, gdy widział pewną osobę.
Często odwiedzał dom jego starego wroga. Przypomniało mu to o osobie która kocha, a z którą nie ma szans na związek. Przez przeszłość oraz przez to, jak Amerykanin cały czas zachowuje sie w stosunku do niego.
USA wszedł do domu ZSRR-u. Wszedł do kuchni i z zaskoczeniem zobaczył talerz z kanapkami i kubek po herbacie.
Ktoś tu jest? - spytał w myślach. Nagle usłyszał huk w sąsiednim pokoju. Zaniepokojony i zaskoczony udał się tam. To co zobaczył, kompletnie go zaskoczyło. Na podłodze siedział Rosja. Płakał. Z rąk kąpała mu krew, na podłogę na której było jej coraz więcej.
- Russia? - wyrwało się Amerykaninowi.
Spojrzał do góry i zamarł. Pod sufitem zawieszona była lina.
- Oh... My... god... Russia!
Chłopak uklęknął przy nim. Rusek podniósł wzrok i spojrzał na niego. W jego oczach zabłysło zaskoczenie i strach.
- S-spokojnie.. - ręce Ameryki trzęsły się.
- Co ty tu robisz..? - wyszeptał Rosja.
- Ja... Czasem tu przychodzę... A-ale powiedz mi, co się stało? Cz-czy ty-
- Chciałem się powiesić...
USA miał wrażenie, że spada w jakąś przepaść.
- Cz-czemu..? Czy to- To przeze mnie...
Rosja skulił się i spuścił wzrok.
- A... Co cie powstrzymało..?
- Tata...
- C-co?
- Mój tata mnie powstrzymał... - Rosja spojrzał na Amerykanina, jego oczy błyszczały - On.. On wywalił krzesło na którym stałem...
Ame już miał powiedzieć, że to nie możliwe... ale zrezygnował. Nie ważne co sprawiło, że Rosja tego nie zrobił. Ważne, że tego nie zrobił. I trzeba przypilnować, żeby nie chciał tego zrobić.
- Russ, ja... Ja przepraszam...
Oczy młodszego zgasły.
- Nie przepraszaj... Nie chce, żeby przeprosiny były wymuszone... - wyszeptał.
- A-ale one nie są wymuszone, ja-
Rosja wstał. Bez słowa podszedł do krzesła i je podniósł.
- Russ...
- Zostaw mnie...
Ameryka spojrzał na krew, kapiącą na podłogę.
- R-Russ, chodź opatrzyć twoje ręce.. Wykrwawisz się...
- Sam to zrobię...
Chłopak wyszedł z pokoju.
Hallo!
Ja wiem, że jestem zła XD
No ale nie moge ich tak szybko pogodzić!
~uMbRi
CZYTASZ
Martwy | CountryHumans | SovietReich/GerRus
FanficNajwiększą męką jest patrzenie jak cierpią twoi bliscy i brak możliwości aby im pomóc... ZSRR od wielu lat jest nieobecny w życiu Rosji. A przynajmniej tak mu się wydaje. W rzeczywistości duch Komunisty jest przy nim w dzień i w nocy. Od śmierci, n...