12

396 36 32
                                    

III Rzesza patrzył na nich pustym wzrokiem. Po paru sekundach odwrócił się i wrócił na piętro.

- R-Rosja, ja idę na górę - wykrztusił ZSRR.

- Mhm - Rusek poszedł do kuchni.

Komunista szybko wbiegł po schodach i podbiegł do III Rzeszy.

- Рейх! - złapał go za rękę.

Tamten zatrzymał się, ale nie zareagował.

- Рейх..

Nazista odwrócił się i spojrzał na niego tym nieobecnym wzrokiem. Obaj milczeli. Po chwili Rzesza odsunął się i poszedł do swojego pokoju.

ZSRR poszedł za nim.

- Rzesza, to ja! ZSRR! Odezwij się!

Rzesza nie zareagował. Usiadł na podłodze, w kącie pokoju. ZSRR uklęknął obok niego.

- Hej.. Halo, jesteś tu? Rzesza!

ZSRR pomachał ręką przed jego oczami, ale ten dalej nie reagował.

- Rzeszaa!

Komuch potrząsnął nim. Wtedy w oczach Nazisty zatliło się życie. Zamrugał pare razy. Spojrzał na ZSRR. W jego oczach zabłysł strach.

- Z-ZSRR..?

- We własnej osobie

- A-ale jak t-ty- T-ty nie ż-żyjesz?

- Tak samo jak ty

- K-kiedy?

- Kiedy umarłem? Paręnaście lat temu

- Oh.. A c-co się stało..?

ZSRR wzruszył ramionami.

- Nie wiem. Zemdlałem, a jak się obudziłem, to już nie żyłem

- Współczuję..

(zarąbisty temat do rozmowy XD)

Rzesza siedział skulony. Spuścił wzrok. Milczał i lekko drżał.

Dlaczego on ze mną rozmawia, jakby nic się nie wydarzyło?

- Rzesza, wszystko okey?

- T-tak, a cz-czemu?

- Trzęsiesz się

Nazista czuł, że się zaraz rozpłacze. Od chwili, w której ZSRR przywrócił go do rzeczywistości, "włączył" go, napełniały go różne emocje. Radość, strach, smutek, wyrzuty sumienia, poczucie winy, złość, pretensje i wiele innych.

- Rzesza?

Po policzkach niższego spłynęły łzy.

- H-hej, czemu płaczesz?

Rzesza nie odpowiedział, usiłował się spowrotem "wyłączyć".

- Rzesza..

- P-p-przep-prasz-szam - wykrztusił Rzesza.

- Za co?

Nazista nie odpowiedział. Po jego policzkach spływały łzy, ale jego oczy spowrotem zgasły.

- Rzesza? Rzesza! Halo, odezwij się!

ZSRR potrząsał nim, ale wciąż nie umiał go spowrotem "włączyć". Z całej siły uderzył ręką w ścianę.

- Блядь - warknął.

Wstał i podniósł Rzeszę. Nie był w stanie patrzeć w te puste oczy. Położył go na łóżku.

- Na podłodze będzie ci niewygodnie.. - wyszeptał.

Cicho westchnął.

- Co się z tobą stało?

- Tato?

ZSRR gwałtownie się odwrócił. Na jego policzkach mimowolnie pojawiły się rumieńce zażenowania i wstydu. W drzwiach stał Rosja.

- Mógłbyś nie krzyczeć? Trochę trudno jest mi się skupić na rozmowie z Niemcami, kiedy słysze twoje krzyki..

- Oh, t-tak, już. Przepraszam

- To Rzesza? - spytał Rusek.

- Tak to on..

- Wygląda.. inaczej niż w twoich opowieściach..

- Eh, wiem.. Wracaj do Niemca

- Dobra.. tylko żeby ci nic nie zrobił

- Nie jest w stanie

Rosja pytająco podniósł brew.

- Nie ważne - ZSRR machnął ręką.



Hallo!

Rzesza to robot XD

Musi się włączać i wyłączać XDD

Nie no, żartuję

Ale to śmiesznie brzmi, "próbował się wyłączyć" X'D

~uMbRi

Martwy | CountryHumans | SovietReich/GerRus Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz