GOOD DECISION // Stray Kids

8.

*Dehyun pov*
Źle się czułam więc zostałam w domu. Gdy się przebudziłam usłyszałam pukanie do drzwi więc szybko pobiegł je otworzyć, w drzwiach zobaczyłam Changbina

-cześć jest tu może Bang Chan lub Felix

-nie nie ma ich, Chan jest w dormie, a Felix nie wiem

-no właśnie byłem w dormie i nikogo tam nie ma

-a to dziwne, wejdź a ja zadzwonię do Yeji i dowiem się o co chodzi - powiedziałam szybko i oddaliłam się aby zadzwonić. - A więc tak Chan i Felix są w wytwórni ale za jakąś godzinkę powinni przyjechać

Gdy czekaliśmy na nich postanowiłam zrobić coś do picia i włączyć k-dramę. Od razu podłapaliśmy temat i miło rozmawialiśmy. Bardzo go polubiłam i ustaliliśmy, że jeszcze się spotkamy tak sam na sam bo dobrze nam się rozmawia, ostatnio na imprezie również z nim rozmawiałam ale w tedy był z nami jeszcze Hyunjin i nie bardzo udało mi się poznać Changbina. Gdy dziewczyny wróciły poszłyśmy do pokoju zostawiając chłopaków samych aby mogli pogadać. Wszystkie po kolei opowiadałyśmy sobie co stało się dzisiejszego dnia. Jeszcze jakiś czas pokręciłyśmy się po domu, a następnie poszłyśmy spać bo jutro mieli wrócić Yeji  rodzice.

* Yeji pov *
Gdy się obudziłam moi rodzice już byli. Szybko się ogarnęłam i poszłam przywitać . Dehyun poszła na spotkanie z Changbinem, Yuri do Bang Chana, a ja? Chciałam spędzić trochę czasu z moją rodziną bo dosyć długo się nie widzieliśmy. Rodzice i siostra złożyli mi życzenia urodzinowe. A moje przyjaciółki zebrały się jeszcze przed tym jak się obudziłam. Wyobrażałam sobie ten dzień jakoś lepiej, no ale najgorzej nie było.

*Yuri pov*
Gdy Yeji spała szybko się wymknęłam zaraz po wyjściu Dehyun. Dzisiejszy plan był taki że robimy w dormie imprezę urodzinową dla Yeji. Bo właśnie dzisiaj skończy ona 19 lat. Pewnie dla niej za miłe to nie było, że nikt nie pamięta o jej urodzinach ale to było wymagane przy robieniu niespodzianki. Oczywiście przygotowanie dormu łatwe nie było, musieliśmy wszystko tak poustawiać w pokojach aby każdy miał miejsce do spania po imprezie oraz salon w którym mieliśmy spędzić większość czasu

-Chris proszę pomóż mi w kuchni - mówiłam biegając po kuchni ale i po całym dormie

-spokojnie, przecież jeszcze dużo czasu. A poza tym zaraz inni pomogą.

-okej ale i tak musimy się pośpieszyć-krzyknęłam zmierzając do pokoju Jisunga i Minho

-dobra minsungi wy moje kochane proszę pomóżcie - po tych słowach ich zamurowało, a ja wy buchnęłam śmiechem. Uwielbiam ich tak denerwować, ale na szczęście wszyscy się zmobilizowani i po 2 godzinach wszystko było prawie gotowe. Felix odszczelił się w garnitur, gdy go zobaczyłam od razu kazałam mu się przebrać. Wydawało by się, że ja tam nimi rządziłam ale nie do końca tak było. Tak na prawdę to sami mnie prosili żebym ich motywowała bo sami się za to nie zabiorą. Gdy się kręciłam po kuchni usłyszałam wołanie

-Yuriiiiiii

-Co się takiego stało Felix - zapytałam lekko poddenerwowana tym, że drze się przez cały dorm

-pomożesz mi? - zapytał patrząc na mnie błagalnie

-w czym znowu

-no bo wiesz, że chciałbym żeby te urodziny dla Yeji były najlepsze, a teraz pewnie siedzi smutna w domu bo ja jej nie odpisuję tak jak prosiliście i sama w urodziny?

-no dobra, w sumie to masz rację. Jak byś mógł to proszę idź do niej spędzić jakoś czas, a gdy napiszę do ciebie to przyjdziecie tutaj okej?

-ok, to ja idę się wyszykować

-tylko proszę nie wciskaj się znowu w garnitur - powiedziałam na co on tylko się zaśmiał i wyszedł.

Widziałam jaki stał się od razu szczęśliwy gdy mógł iść do Yeji. Oboje razem byli bardzo szczęśliwi. Cieszyłam się, że w końcu ma chłopaka i to tak kochanego, wcześniej jedynym chłopakiem, który jakoś bliżej z nią był to jej zazdrosny przyjaciel Dominik. Ostatnio wydawało mi się, że widziałam go w sklepie więc martwię się, że ją znajdzie i będzie próbował zniszczyć jej związek więc czeka mnie jeszcze rozmowa na ten temat z Felixem ale na dzisiaj koniec takich myśli i czas zadzwonić jeszcze raz po Dehyun i Changbina aby się nie spóźnili bo cały dzień zapatrzeni w siebie przesiedzieli nawet nie wiem gdzie.