*Yeji pov*
Obudziłam się ze łzami w oczach, śnił mi się podpalony budynek i bardzo dobrze znany mi śmiech. Niby normalny sen, ale nie w tym wypadku. Często mam prorocze sny albo takie, które dają mi jakąś wskazówkę. Felix wpatrywał się we mnie zaspanym wzrokiem i prawie spadł z łóżka gdy z wielkim rozmachem wstałam gdy zadzwonił Dominik, po krótkiej rozmowie z nim dowiedziałam się, że Igor i Fabian są w Korei, pisali oni do niego w jakiejś sprawie dotyczącej wynajmu auta w Korei, ale nie chcieli przyznać, że są w tym kraju. Jednak Dominik po dłuższym przemyśleniu tego stwierdził, że powinnam o tym wiedzieć. Podziękowałam mu za tą informacje, oczywiście nie wspominając o zaginieniu Yuri i Dahyun, aby nie dodawać mu nowych zmartwień.
-stało się coś? Jesteś znów blada i ledwo co stoisz - zaalarmował Felix, no tak nie jedzenie przez ostatnie 20h to nie był dobry pomysł
-nic mi nie jest, chyba powinnam coś zjeść ale teraz mam cos ważniejszego do zrobienia - nie czekając nawet na reakcje Felixa, zabrałam laptopa i zabrałam się do pracy, a Lix zrezygnowany wyszedł z pokoju
Po upływie 15 minut wrócił do pokoju lecz już nie sam, a z Chanem, Changbinem oraz JYP (który jak się okazało, dla lepszego nadzoru sprawy również nocował tu w domu)
- dobra bez owijania w bawełnę co znalazłaś? - zapytał JYP widocznie zaciekawiony, gdy już chciałam zacząć mówić Felix wcisną mi jedzenie do ręki i kazał zjeść, oczywiście szybko zjadłam aby nie przedłużać tego i zaczęłam opowiadać
- no to tak, wiem, że może się do wydawać dosyć absurdalne, ale śnił mi się płonący budynek i znajomy śmiech. Chwilę po przebudzeniu dzwonił do mnie mój przyjaciel Dominik i oznajmił, że jest duża szansa na to, że byli chłopacy Yuri i Dahyun są w Korei. Po połączeniu faktów wyszło, że śmiech należy do Fabiana czyli jednego z nich. Od razu po tym wzięłam się za namierzanie ich telefonów co nie było proste gdyż zmienili numer, ale udało mi się razem z Dominikiem zdobyć ich numery i tak oto właśnie staram się ich namierzyć. - Wszyscy w pomieszczeniu byli pod nie małym wrażeniem tego co dokonałam, ale ja nawet długo na to nie zwracałam uwagi gdyż chwilę po zakończeniu mojego monologu na ekranie laptopa wyskoczył komunikat o zakończeniu procesu. Miałam już ich lokalizacje.
JYP po dokładnym przeanalizowaniu sytuacji zawiadomił policję o podejrzeniach pobytu sprawców, oczywiście nie mówiąc o namierzaniu, ponieważ nie było to za bardzo legalne w świetle prawa. Policja już z jasnym celem rozpoczęła akcje odbicia porwanych. Jednak mi dalej nie dawała spokoju sprawa snu. wiedziałam, że nie był to przypadek. Nie mogłam tak bezczynnie siedzieć więc po zapewnieniu Felixa, że nic mi nie będzie bo Fabianowi i Igorowi na mnie nie zależy mogłam wyjść z domu. Jednak nie miałam zamiaru iść na spacer czy do sklepu, cal był jasny, musiałam sama odnaleźć dziewczyny.

CZYTASZ
GOOD DECISION // Stray Kids
FanfictionOpowieść o trzech przyjaciółkach. Jedna z nich przeprowadza się z rodziną do Korei, a dokładniej do Seulu, przypadkiem poznaje członka grupy stray kids. Po ściągnięciu przyjaciółek do Korei spotykają się częściej ze stray kids. Co z tego wyjdzie? R...