20 Harry

562 17 51
                                    

Strona Hermiony

Minęły 2 tygodnie od tamtego tamtego zdarzenia, wróciłam do Hogwartu po przerwie świątecznej. Dzisiaj jest poniedziałek, umówiłam się o 17 pod biblioteką z Harrym. Dzisiaj nic ciekawego nie robiłam, tak jak zwykle uczyłam się. Gdy skończyłam odrabiać prace domową była 16.55, nie musiałam się jakoś śpieszyć bo i tak byłam w bibliotece, musiałam tylko podejść do wejścia. Zamykałam książki i ktoś zakrył mi oczy rękami, poznałam te ciepło, to był Harry.

HG: Harry!

HP: Nie krzycz tak, zaraz ogłuchnę.

Powiedział Harry i zaczęliśmy się śmiać, porozmawialiśmy trochę. Jednak cały czas widziałam kontem oka Malfoya który się na nas patrzył ( chce ktoś tutaj coś Z Drarry XDD?). Zignorowałam to, udaliśmy się Z Harrym do pokoju wspólnego, usiedliśmy na kanapie przy kominku I zaczęłam rozmowe.

HG: Gdy byliśmy w bibliotece widziałam Malfoya, cały czas się na nas patrzył.

HP: Zazdrości mi że rozmawiam Z tak ładną uczennicą.

Gdy to powiedział zarumieniłam się.

HG: Dziękuje za komplement, ale mówie poważnie. Ojciec Dracona jest śmierciożercą, może Voldemort rozkazał mu nas śledziec czy coś. A to nie 1 sytuacja gdy sie na nas patrzy.

HP: Raczej nie, ale jednak może poinformujmy Dumbledore o tej sytuacji.

HG: Dobry pomysł.

HP: To co, idziemy?

Powiedział Harry i wyciągną do mnie rękę, podałam mu swoją

zakazana miłość / Harry i HermionaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz