10 amortencja

764 29 55
                                    

Strona Hermiony


Przetarłam oczy i dalej poszłam spać, tym razem nie śniło mi się nic za bardzo ciekawego.  Wstałam o 7, ubrałam się i zeszłam zjeść śniadanie, a dokładniej tosta ( kc tosty na zawsze ). Nikogo znajomego nie było, więc usiadłam sama i zaczęłam jeść. Po zjedzeniu poszłam na zajęcia, 1 miałam Transmutację.  Lekcja się już zaczęła a Harrego nie było, pewnie zaspał.


Strona Harrego


Rozejrzałem się po pokoju i poszedłem spać dalej. Wstałem i popatrzyłem na zegarek, który pokazywał 8. Szybko się zerwałem z łóżka, poleciałem się przebrać, umyłem zęby  i pobiegłem na lekcje, 1 miałem Transmutację z McGonagall. Od razu jak wleciałem do sali zauważyłem samo siedzącą Hermione, usiadłem obok niej.

(MG- McGonagall)


MG: No, wreszcie przyszedłeś.

HP: Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie 


Strona Hermiony 


Nagle zauważyłam że do sali wchodzi Harry, usiadł obok mnie. Postanowiłam się zapytać jego czemu się spóźnił.


HG: Psss Harry, czemu się spóźniłeś?

HP: Zaspałem, na dodatek ubrałem nie wyprany mundurek który śmierdzi błotem. Jedyny plus to taki że zdążyłem umyć zęby. 


Powiedział i się do mnie uśmiechną. Po skończeniu Transmutacji poszłam z Harrym na eliksiry z Slughornem. Jak weszliśmy do sali to usiedliśmy obok siebie.


HS: Dzień dobry, dzisiaj zajmiemy się 3 eliksirami. Nie będziecie jednak ich parzyć, a zgłębiać wiedze na ich temat. Dzisiaj zrobiłem 3 eliksiry, ktoś może wie jakie?


Podniosłam rękę, Slughorn poprosił bym podeszła. Tak i zrobiłam, podeszłam.


HG: 1 to amortencja. Łatwo poznać ją po szczególnym, perłowym połysku i oparach tworzących charakterystyczne spirale. Siła tego eliksiru zależy od długości jego przetrzymywania. Zapach amortencji każdy odczuwa inaczej, w zależności od tego, co go najbardziej pociąga. Ja na przykład czuję błoto ( lol nie wiem jak pachnie błoto i czy wgl jakoś pachnie ale spoko XD) , pastę do zębów i


Chwilowo się zacięłam, bo wiedziałam że czuję zapach Harrego. A nie chcę żeby na razie poznał jakie mam do niego uczucia. Ale chociaż w sumie. Już i tak powiedziałam co mniej więcej czuję w amortencji.  Rozmyślanie zepsuł mi głos Slughorna " i?", postanowiłam że go okłamie i powiem coś kompletnie od czapy.


HG: i... Pe pergamin 

HS: Dobrze dziękuje panno Granger.


Strona Harrego


Słuchałem Slughorna, aż nagle Hermiona przejęła pałeczkę i coś mówiła o amortencji. Postanowiłem że się wsłucham.


HG: 1 to amortencja. Łatwo poznać ją po szczególnym, perłowym połysku i oparach tworzących charakterystyczne spirale. Siła tego eliksiru zależy od długości jego przetrzymywania. Zapach amortencji każdy odczuwa inaczej, w zależności od tego, co go najbardziej pociąga. Ja na przykład czuję błoto , pastę do zębów i...


Wtedy się zacięła. Ogarnąłem że przecież mój mundurek pachnie błotem, i pachnę pastą do zębów. Ale mniejsza, Hermiona dalej stała zacięta. Wyglądało jak by próbowała coś wymyślić, przerwał jej Slughorn.


HS: i?

HG:i.. Pe pergamin 


Widziałem że się stresuje czy coś,  wyglądała na pod denerwowaną i zestresowaną. A co jeśli zrozumiała że mnie wyczuła i się zacięła? Ciekawe co ja wyczuje w amortencji. 


HS: Jak chcecie to możecie podejść i powąchać 


Powiedział z uśmiechem profesor. Nagle zrobił się tłum, tylko po to by powąchać Amortencje. Postanowiłem że podejdę i ja. Gdy nadeszła moja kolej to poczułem nowy pergamin, jakieś perfumy i jabłka. Podszedłem do Hermiony, na co ona zaczęła rozmowę.


HG: A ty co poczułeś?

HP: W sumie to nie wiem czy to ma jakie kolwiek znaczenie ale ja poczułem jakieś perfumy, jabłko i nowy pergamin.


Wtedy zauważyłem że Hermiona trzyma w ręku nową książkę i jabłko. Poczułem że ma te same perfumy co poczułem w amortencji. Zrozumiałem że moglem jej tego nie mówić. Myślenie przerwał mi Slughorn, który kazał nam do niego podejść.


Strona Hermiony


Stałam zboku i myślałam nad tym co czułam w Amortencji. Podszedł do mnie Harry, z ciekawości zapytałam co poczuł w amortencji na co ten odpowiedział "W sumie to nie wiem czy to ma jakie kolwiek znaczenie ale ja poczułem jakieś perfumy, jabłko i nowy pergamin.". Ogarnęłam że przecież użyłam dzisiaj nowych perfum i trzymam jabłko i nową książkę w ręku. 


zakazana miłość / Harry i HermionaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz