Zabiję go!

157 14 4
                                    

~Dzień imprezy~

Julka smacznie spała gdy nagle usłyszała trzask zamykanych drzwi. Kiedy otwarła oczy zobaczyła koło siebie zapłakaną Lexy.

-Julka-

Lexy co się stało?

-Lexy-

Nic po prostu, po prostu (była tak roztrzęsiona że aż nie mogła z siebie wydusić słowa)

-Julka-

Mnie nie oszukasz, przecież widzę że co się stało. (Przytuliła Lexy)

Następnie wstała z łóżka i podeszła do komody na której stała szklanka wody, wzięła ją i podała Lexy mówiąc - Spróbuj się uspokoić Lexy, proszę napij się wody może to trochę pomoże.

Lexy napiła się wody, otarła łzy z policzków i powiedziała..

-Lexy-

dziękuję Julka, nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła. Wszyscy ludzie na których mi zależy mnie zawodzą i ranią. (Powiedziała drżącym głosem)

-Julka-

Ale co się stało Lexy? Nic z tego nie rozumiem. Kto Cię zranił?

-Lexy-

Marcin

-Julka-

Co on znowu zrobił? Jak go dorwę to pożałuje (Julka z nerwów wstała z łóżka i ruszyła w stronę drzwi)

Lexy zatrzymała Julkę i powiedziała zapłakana..

-Lexy-

Proszę Cię nic mu nie rób, najchętniej sama bym to zrobiła ale najpierw muszę powiedzieć Ci co się stało. Muszę wszystko z siebie wyrzucić bo inaczej pęknę z gniewu i smutku.

Julka i Lexy usiadły na łóżku po czym Lexy zaczęła opowiadać Julce co się stało..

-Lexy-

A więc.. Marcin miał dziewczynę pamiętasz ją?

(Julka kiwnęła głową)

Marcin z nią zerwał, przynajmniej tak mówił. Myślałam że już nic Go z Nią nie łączy ale się myliłam. Dzisiaj rano przyniosłam mu śniadanie, tak wiem że nie umiem gotować ale chciałam coś dla niego przygotować. Kiedy weszłam do pokoju Marcina, On smacznie sobie spał więc postanowiłam że nie będę go budzić iii ( oczy Lexy nagle się zeszkliły, a jej głos zadrżał) i kiedy kładłam tacę ze śniadaniem na stolik nocny zauważyłam że ktoś do niego dzwoni.

-Julka-

Spokojnie, mów dalej.

-Lexy-

To była ona, Nikola. ( Z oczu Lexy popłynęły łzy)

~Julka przytuliła Lexy i otarła z Jej policzków łzy~

-Julka-

I co było dalej?

-Lexy-

Miał ją zapisaną jako kochanie.. (powiedziała drżącym głosem Lexy)

rozumiesz Julka, kochanie. Powstrzymałam się od złości i płaczu, pomyślałam sobie że może nie zmienił nazwy kontaktu po zerwaniu, postanowiłam odebrać telefon za Marcina i dowiedzieć się o co chodzi. Kiedy odebrałam telefon usłyszałam jej głos, powiedziała - Cześć kochanie, tęskniłam.

(Lexy cała się trzęsła, z jej oczu popłynęły łzy, ale szybko je otarła i kontynuowała)

Nie odezwałam się ani słowem, a ona mówiła dalej - Mam nadzieję że ty też, dzwonię żeby powiedzieć Ci że jestem już w Warszawie. Jadę za chwilę do hotelu, muszę odpocząć po podróży i wyszykować się na imprezę. Kupiłam piękną suknię na tę okazję, padniesz na jej widok. Muszę kończyć podjechała już moja taksówka, do zobaczenia za kilka godzin. Kocham Cię.

Po czym się rozłączyła a ja wybiegłam z pokoju Marcina i przybiegłam do Ciebie.

(Lexy przytuliła się do Julki i powiedziała.. )

-Lexy-

Czy ja zrobiłam co złego? Czemu cały czas gdy znajduję super chłopaka, musi mnie zranić i zostawić dla innej?

-Julka-

Nie płacz kochana. To Marcin zrobił coś złego, ty nie jesteś niczemu winna. Jak go dorwę to nie wiem co mu zrobię.

Julka przytuliła mocno Lexy po czym Lexy powiedziała..

-Lexy-

Dziękuję że jesteś Julka. I love you, so, so much. (otarła łzy płynące z jej oczu i dodała)

-Lexy-

Ok, muszę się ogarnąć, pójdę się wykąpać.

-Julka-

Pewnie kochana, ja pójdę zrobić nam coś do jedzenia a ty idź do łazienki. Jak jedzenie będzie gotowe przyniosę je do pokoju i tutaj zjemy.

Lexy jeszcze raz przytuliła się do Julki po czym ruszyła w kierunku łazienki, a Julka zeszła na dół.

-Myśli Julki-

Jak spotkam Marcina to go zabiję! Jak on mógł zrobić to Lexy!

KONIEC ROZDZIAłU!

Kochani wracam po długiej przerwie. Bardzo za Wami tęskniłam. Musiałam zrobić sobie przerwę od pisania, ale już jestem. Mam nadzieję że nowy rozdział się Wam podoba. Koniecznie dajcie znać co sądzicie w komentarzach. Jeśli zdążę kolejny rozdział pojawi się jeszcze dzisiaj, jeśli nie to wstawię go jutro. Niedługo pojawi się pierwszy rozdział mojego nowego opowiadania. Mam nadzieję że się Wam spodoba :) Do następnego <3

Julka i Kacper- neverending story💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz