Gdy wróciłam do domu, było już po dziesiątej, wiec napisałam szybkiego smsa do mamy, że chcę się spotkać jutro na kawie . Ruszam do kuchni i z lodówki wyciągam sobie czerwone wino, nalewam sporą ilość do kieliszka. Zabieram szkło ze stołu i idę do salonu siadając na kanapie odpalam laptopa i nie zastanawiając się dłużej wpisuje imię i nazwisko swojego nowego szefa do przeglądarki i zaczynam czytać wiadomości . "Salvatore Accardi najprzystojniejszy, najbogatszy , najseksowniejszy i najbardziej pożądany mężczyzna w Warszawie. Trzydziestoletni Włoch i właściciel " Black Night " najlepiej prosperującego klubu w mieście. " .. Znalazłam jeszcze jakieś zdjęcia z bankietów, szkoda tylko że każde z inną kobieta. Czego głupia się spodziewałaś taki facet ma powodzenie krzyczy jakiś głosik w mojej głowie . Prawda jest przystojny, ale obiecałam sobie kiedyś że nie dam sobie kolejny raz złamać serca, jestem silną kobietą i tak ma zostać. Zamykam laptopa , wypijam resztę wina, odkładam kieliszek do zlewu i idę wziąźć szybki prysznic i kładę się spać . Gdy zamykam oczy, widzę czarne hipnotyzujące spojrzenie , wpadam w objęcia morfeusza i zasypiam..
* * *
Rano budzi mnie mój telefon który dzwoni i dzwoni , jeszcze z zamkniętymi oczami odbieram.
Halo ? -pytam zaspana
Vivi nie mów że ty jeszcze śpisz dziecko ..- Wiec moja kochana mamusia postanowiła mi przerwać cudowny sen.
Nie mówię. Po za tym która jest godzina ? - pytam .
Już 10 rano - mówi a ja się momentalnie budzę i siadam
- Co? Zaspałam..
-Spokojnie zaraz po Ciebie przyjadę i pójdziemy na kawę
-Nie spokojnie mamo ja już wstaje i spotkamy się w kawiarni będę za 15 minut . - odpowiadam szybko .
- No dobrze to czekam . - mówi i się rozłącza .
Szybko wstaje z łóżka nie mam czasu na prysznic więc tylko myje zęby i rozczesuję włosy . Robię lekki makijaż , z szafy wyciągam czarne leginsy białą bluzkę na to zakładam jeszcze czarną ramoneske i tego samego koloru adidasy Biorę kluczyki do samochodu portfel i telefon .Wychodzę z domu i biegnę do samochodu uprzednio zamykając mieszkanie . Gdy wchodzę do kawiarni od razu lokalizuje ją przy jednym ze stolików. Moja mama, przyjaciółka i wsparcie najlepsze z możliwych. Razem z tatą kochają mnie mimo wszystko i jak wiele stało się w naszym życiu. Nigdy nie dali mi odczuć odrzucenia z ich strony. Pomimo pięćdziesięciu pięciu lat jest bardzo zadbana kobietą, jest ode mnie niższa o jakieś pięć centymetrów. Zawsze każdy myślał że jesteśmy siostrami ponieważ jesteśmy identyczne. Jej brązowe własny co prawda ma do ramion, a ja do pasa. Mamy te same duże niebieskie oczy i lekka opalenizna podkreśla ich głębie. Razem z moim tata pracuje w szpitalu jako chirurdzy. Nigdy nie chciałam iść w ich ślady nienawidzę widoku krwi. Dosłownie ja się nawet boję jak mi ją pobierają igły to moje przekleństwo. Wiele razy próbowali mnie przekonać do zmiany decyzji, moja odpowiedź zawsze była taka sama. Kiedyś jak poszłam odwiedzić ich w szpitalu i tato wyszedł do mnie zaraz po jakiejś operacji cały we krwi nawet nie zdążył powiedzieć, że zaraz wraca bo ja po prostu zemdlałam. Chyba wtedy doszli do wniosku, że to nie dla mnie. Zawsze moim największym marzeniem było mieć własny hotel albo klub niestety na marzeniach się skończyło, jak jeszcze żył mój braciszek obiecaliśmy sobie, że razem będziemy kiedyś prowadzić dyskotekę. Gdy umarł znienawidziłam własne marzenia.
-Hej mamuś -witam się z nią podchodząc do stolika nachylając się całuje w policzek.
-Cześć kochanie. Zamówiłam tobie też kawę . Siadaj i opowiadaj co tam u Ciebie . - Mówi i wskazuje filiżankę przede mną .
-Znalazłam pracę na razie na miesiąc próbny ale myślę że zostanę tam. Jest to stanowisko menagerki Sali. .- opowiadałam a mama chyba nie bardzo podzielała moją radość. Napiłam się kawy, ale gdy mama dalej się nie odzywała postanowiłam sama zacząć. - powiedz coś mamuś.
-Skarbie wiesz, że tego nie podzielam chciałam innej przyszłości dla Ciebie , ale jesteś moim dzieckiem i zaakceptuje każdą Twoją decyzję. Cieszę się zaczęłaś spełniać swoje marzenia chociaż w najmniejszym stopniu. Kocham Cię z tatą i zawsze jesteśmy z Tobą.- czułam jak nieproszone łzy ciskały mi się pod powiekami tak bardzo ich kochałam i dziękowałam Bogu za takich cudownych rodziców.
-Dziękuję mamo. Ja też was bardzo kocham. Postanowiła ze zrobię to dla Alka wiem, że on teraz tam na górze czuwa nade mną - pokazałam palcem na niebo. - Mieliśmy plany na życie ułożone w najmniejszym stopniu, niestety ten u góry chciał inaczej i go zabrał do siebie, ale wiem jedno. - przerwałam na chwilę spojrzałam na mamę której oczy zaszły łzami i kontynuowałam - nie poddam się i będę walczyć o nasze marzenia. - rozmawiałam z mama jeszcze przez jakąś godzinę, ale dostała telefon że szpitala o pilnej operacji i musiała uciekać. Pożegnałam się z nią i ruszyłam samochodem do domu. W mieszkaniu wzięłam prysznic zjadłam na szybko jakiś serek z lodówki i postanowiłam powoli szykować się do pracy. Przed lustrem nałożyłam fluid, wytuszowałam podwójnie rzęs, na usta dałam pomadkę i kolorze nude. Podeszłam do szafy i wybrałam czarne materiałowe spodnie biała, koszulowa bluzkę z długim rękawem i czarna kokardą na szyi, oraz czarne szpilki. Z górnej szuflady wyciągnęłam jeszcze biała koronkowa bieliznę, szybko się ubrałam. Rozczesałam włosy, wyprostowałam zostawiając je rozpuszczone. Spryskałam się ulubionymi perfumami i wzięłam wiosenny płaszcz z wieszaka ubrałam go. Z komody zabrałam torebkę z potrzebna zawartością i wyszłam z mieszkania. W drodze puściłam sobie radio i ruszyłam do pracy.___________
Miłego dnia 😍😘
CZYTASZ
Black Night ✓
RomancePiękna Viviana Iwanov po śmierci brata wraz z rodzicami przeprowadza się do Warszawy. Dostaje pracę menadżerki sali w klubie piekielnie seksownego i przystojnego Salvatora Accardi. Przeszłość zapuka do drzwi. Jak potoczą się losy tej dwójki.? Przeko...