8. Wsparcie.

597 53 13
                                    

Per. Kiyotaka

???: Nie płacz już.
Zdretwiałem usłyszawszy to, powoli i niepewnie podniosłem głowe. Spojrzałem w oczy osobie, która wymówiła te słowa. Tak jak myślałem, to...






















To była Chihiro.
Chihiro: Taka... - powiedziała spokojnym głosem.
Dziewczyna usiadła obok mnie w tej samej pozycji co ja. Poczułem się lepiej, a to dzięki tak drobym gęstą.
Kiyotaka: Zjebałem po całości, co nie?
Chihiro: Może troszkę. - odpowiedziała.
Kiyotaka: On nigdy mi nie wybaczy, ja sobie nigdy nie wybaczę.
Chihiro: Po prostu potrzebuje czasu.
Zapadła krótka cisza, więc postanowiłem ją przerwać.
Kiyotaka: Nie jesteś zła na to że Mondo jest gejem? - dziewczyna w odpowiedzi zrobiła zaskoczoną mine i po czasie odezwała się.
Chihiro: Czemu miałabym być zła?
Kiyotaka: No bo... wydawało mi się, że macie się ku sobie. - odpowiadałem. - Mi to oczywiście nie przeszkada! - sprostowałem. - Po prostu nie łączy mi się to z tym faktem, że Owada jest gej. - Chihiro zaśmiała się lekko
Chihiro: Skąd wpadłeś na ten pomysł? Ja i Mondo? Ahhah
Kiyotaka: Widziałem jak spotkaliście się w łaźni.
Chihiro: To jeszcze nic nie oznacza! Po prostu można powiedzieć, że zaprzyjaźniliśmy się.
Kiyotaka: Oh, to wszystko wyjaśnia.
Znów zapadła niezręczna cisza.
Chihiro: Lubisz Mondo? - zapytała.
Kiyotaka: No tak, jest moim przyjacielem! Lub teraz to bardziej "był" moim przyjacielem...
Chihiro: Okej, więc rozumiem, że nie przeszkadza ci jakiej jest orientacji itp?
Kiyotaka: No oczywiście!
Chihiro: To czemu, aż tak ofensywnie zareagowałeś? - trafiła w czuły punkt.
Kiyotaka: Nie wiem... Naprawdę, wydaje mi się, że po prostu tłumiłem w sobie jakieś emocje, które akurat w tamtym momencie postanowiły wypłynąć. Jestem świadom, że to nie jest wytłumaczenie.
Chihiro: Postaram się z nim pogadać o tym, gdy ochłonie i będzie miał ochotę. A ty na razie postaraj poukładać sobie to wszystko, w porządku? Ah, i najlepszym wyjściem będzie jak właśnie dasz mu czas, on też pewnie potrzebuje sobie wszystko poukładać.
Kiyotaka: Eh, Okej...
Chihiro: Jakbyś potrzebował rozmowy to jest dostępna kiedy zechcesz.
Kiyotaka: Okej, okej.
Stałem z podłogi wraz z Chihiro.
Chihiro: Więc, do zobaczenia Kiyotaka! ^-^
Kiyotaka: Pa, Chihiro.
Dziewczyna poszła w swoją stronę. Ja postanowiłem wrócić do jadalni. Może nie to za dobry pomysł, ale nie obchodziło mnie to. Gdy zmierzałem do owego pomieszczenia coś przykuło moją uwagę. Były to uchylone drzwi od łaźni. Spojrzałem przez szparkę, w środku był Makoto wraz z Kiyoko. Już miałem zamiar odejść i im nie przeszkadzać, ale nagle usłyszałem jeden wyraz, który przykuł moją uwagę.
Makoto: Kiyotaka? - już pomyślałem, że chłopak mnie zauważył, więc zamierzałem się ujawnić, lecz nagle jego towarzyszka odparła.
Kiyoko: Tak. Mogę się założyć, że Monokuma specjalnie wywołał taką sytuację.
Makoto: Myślisz, że to coś w rodzaju nowego motywu? - Usłyszawszy to ogromnie się przeraziłem. Czy jeśli wywołanie tej afery było celowe i Monokuma specjalnie przekonał Mondo by wyznał to, że jest gejem oznacza, iż grozi mu niebezpieczeństwo? Wciąż nie znamy się za dobrze, więc nie wiemy czy wśród nas jest osoba wręcz nienawidząca osoby lgbt+. Ale kto mógłby być tak okrutny dla innej osoby z takiego powodu. Może...Byakuya? Sakura?
Makoto: Kiyotaka?
Oh... rzeczywiście - kontynuowałem swój monolog w myślach - Jak mogę mieć czelność oskarżać innych o takie rzeczy, gdy sam zachowałem się okropnie w takiej sytuacji. Hę? Chwila.
Gdy wróciłem do rzeczywistości spostrzegłem, że stał przede mną Makoto i Kiyoko.
Kiyotaka: Agh! M-Makotoo, Kiyoko...Heej. Co tam? - próbowałem jakoś uratować sytuację.
Kiyoko: Podsłuchiwałeś nas? - spytała oskarżycielskim tonem.
Kiyotaka: Nie!!! Ja...Ja tylko. - starałem się wybrnąć, ale ostatecznie poddałem się - Niech będzie. Tak, podsłuchiwałem was.
Kiyoko: Doceniam szczerość, ale chyba wiesz, że podsłuchiwanie innych nie jest w porządku, przecież w końcu jesteś Ostatecznym Kompasem Moralnym? Powinieneś o tym wiedzieć, nieprawdaż?

Moja ostateczność, już dawno mnie opuściła - pomyślałem.
Po "krótkich" pouczeniach Kiyoko przeprosiłem i przyrzekałem, że to się nigdy nie powtórzy. Chyba miałem farta, że nie rozmawiali o czymś poważniejszym bo chyba bym skończył martwy. Może już dawno powinienem.
Nagle przypomniałem sobie słowa Makoto na temat motywu, momentalnie spanikowałem. Bałem się straty Mondo, nigdy bym sobie nie wybaczył gdyby coś się stało. Postanowiłem udać się do niego. Nie obchodziło mnie to czy chcę mnie widzieć. MUSIAŁEM go przeprosić jak najszybciej zanim będzie za późno. Pomimo rad Chihiro chciałem się z nim zobaczyć. Spojrzałem na zegarek. Była już 10. Poszedłem najpierw do Jadalni. Z tego co mi wiadomo Mondo nie poszedł do swojego pokoju, więc nie będę wzbudzać nie potrzebnych podejrzeń pukając tam. W jadalni była Sakura oraz Hina.
Aoi: O, Taka. Jak się czujesz? Gadałeś już z Mondo?
Kiyotaka: Jeszcze nie mieliśmy okazji.
A propos wiecie gdzie może być?
Sakura: Nie wychodziłyśmy stąd od tego incydentu. Mondo też tutaj nie było.
Aoi: Ta, właśnie tak. - Hina poparła słowa swojej przyjaciolki - Dobrze się czujesz Taka? Słabo wyglądasz...

Nie czuję się dobrze - pomyślałem. Przez moją głowę przelatywały wszystkie możliwe scenariusze, lecz najgorsze w tym był fakt, że tylko ja rzeczywiście mógłbym być zagrożeniem dla Mondo. Tylko ja negatywnie zareagowałem na tamtą wieść, innym to nie przeszkadzało. Totalnie zawiodłem i to w najgorszym tego słowa znaczeniu. Czułem się fatalnie...
Czułem się jakbym zapadł w sen...

??: Jak to dokładnie wyglądało?
???: N-No stał tutaj i rozmawialiśmy, potem przestał reagować, chyba się zamyślił, zaczął blednieć, a następnie upadł.
??: Okej...Zaniesiesz go do pokoju?

Słyszałem czyjeś rozmowy, ale nie mogłem się odezwać. Po jakimś czasie otworzyłem oczy będąc już w swoim pokoju. Na szafce stała szklanka wody, kanapki oraz liścik. Zanim wziąłem jakąkolwiek z rzeczy próbowałem sobie przypomnieć co się wydarzyło. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi. Spojrzałem na zegarek - było po 22.

Czy to jeszcze 'braterska' miłość?♥️Ishimondo//Kiyotaka x Mondo♥️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz