Dean
Od mojego telefonu do Rhiannon minął ponad tydzień. Cholernie za nią tęskniłem, dlatego musiałem usłyszeć jej głos. Obawiałem się, że może nie odebrać mojego telefonu, ale jednak to zrobiła. Serce zabiło mi mocniej na dźwięk jej głosu. Nie tylko dla mnie była ciężka ta rozmowa, bo dla niej też. Słyszałem w jej głosie rozpacz. Mediolan od zawsze był jej marzeniem, a marzenia należy spełniać. Za bardzo oboje pragnęliśmy szczęścia drugiej osoby i dlatego nie odezwaliśmy się, żeby zatrzymać drugą osobę przy sobie. Rhiannon, potrzebowała czasu, więc go jej dałem.
Moje życie od ponad czterech miesięcy toczyło się tak samo. Całe dnie spędzałem na siłowni, później doszły treningi, a niekiedy u Rose i małej Julii. Mała z każdym dniem stawała się coraz bardziej do niej podobna. Miała jedynie ciemne włosy i oczy, jak Will. Pomogłem jemu przy przemalowaniu pokoju, jako dobry ojciec chrzestny i przyjaciel. Dowiedziałem się, że chrzestną zostanie jej koleżanka z Polski. Gdy na nich patrzyłem, zazdrościłem im nie tego, że Rose wybrała Willa, ale tego, że oboje się kochają i są obok siebie. Miałem nadzieję, że ten rok, który będę bez niej szybko nam obojgu zleci.
Siedzieliśmy właśnie w szatni przed treningiem, gdy do środka wszedł Will i trzymał jakieś czasopismo w ręce. Zaczął się przebierać w barwy drużyny, a następnie usiadł między mną, a Samuelem. Zawiązał buty i wziął gazetę do ręki.
– Co ty czytasz? – pokazałem na jego ręce.
– To nie ja, to Rose. Dała mi tą gazetę, gdy wychodziłem. Podobno pisze tam coś o nas – zaczął przeglądać po kolei strony, aż natknął się na nagłówek ze swoim nazwiskiem. – O, jest! Kobieciarz i łamacz damskich serc, żeni się. Wilhem Scott, kapitan drużyny Charlton Athletic, już za kilka miesięcy stanie na ślubnym kobiercu. Jak donosi nasz informator, wybranką jego serca jest Rosalinda Grochowska, z którą ma niespełna czteromiesięczną córeczkę – Will, czytał dalej, ale nie skupiałem się na tym zbytnio, gdyż artykuł na ostatniej stronie bardziej mnie zaintrygował. Wyrwałem mu gazetę i zacząłem czytać tekst. – Kurwa, czytałem to – popatrzył na mnie oburzony.
– Z kiedy ta gazeta? – zapytałem, nie zwracając uwagi na jego ton.
– Z wczoraj – odparł i zaczął zaglądać mi przez ramię.
Rhiannon Roderick, znana modelka nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale też w Londynie, czy innych państwach, zawitała kilka miesięcy temu do Mediolanu. Szturmem podbiła Włoskie serca nie tylko projektantów, ale też modeli. Nasi paparazzi przyłapali ją na kolacji z młodym i niewiarygodnie seksownym, Marco Accardi. Widać, że młodzi nie szczędzili sobie czułości, co jest pokazane na zdjęciach poniżej. Młoda modelka po burzliwym rozstaniu z piłkarzem Deanem Parkerem, dość szybko znalazła pocieszenie w ramionach Włocha. Zostało nam tylko czekać na potwierdzenie ich związku.
Spojrzałem poniżej i były dwa zdjęcia. Na jednym, jak ten fiut trzymał ją za dłonie, a na następnym, jak stali przed jakąś restauracją. Ścisnąłem gazetę w dłoniach i rzuciłem przed siebie. Wstałem z miejsca i odwróciłem się w stronę naszych szafek. Oparłem głowę o zimny metal i miarowo zaciskałem szczękę oraz pięści.
– Ja pierdole – usłyszałem za sobą głos Samuela. – Pamiętaj, to może być coś innego, niż to, na co wygląda.
– Kurwa, przecież widzę, że jakiś fagas do niej uderza – pokazałem palcem na gazetę. – Pierdolę to, lecę do Włoch. Jak trener będzie chciał mnie wyjebać z drużyny, to trudno – zacząłem się przebierać z powrotem w swoje ciuchy. – Nie będzie jakiś Włoszek podbijał do mojej dziewczyny.
– Uspokój się – położył dłoń na moim ramieniu. – Pamiętasz, że ja też przez to przechodziłem.
– A co jeśli to prawda? Nie będę tracił więcej czasu, tylko jadę na lotnisko – zabrałem torbę i wyszedłem z szatni.
CZYTASZ
New Love/Nowa miłość
Romance#3 Football Player Love Dean Parker, zakochał się w tej, w której nie powinien. Źle ulokowane uczucia nie dawały mu spokoju, a ukochana choć była zaraz koło niego, tak na prawdę nigdy nie była i nie będzie jego. Rose, wybrała jego kolegę z drużyny...