~17~

3.6K 161 653
                                    

Time skip

Pov Alice

Czułam, się już dobrze. Przez pierwsze dni odkąd wyszłam ze szpitala czułam się jeszcze źle, ale z czasem to minęło. Zastanawiałam się czy to co Tommy powiedział w szpitalu to była prawda czy powiedział to żebym się wybudziła. Za dwa ma być Sylwester czyli mieli przyjechać prawie wszyscy z smp. Niki miała dzisiaj do mnie przyjść. Postanowiłam, że pójdę zrobić sobie śniadanie. W kuchni zastałam Willa, który robił śniadanie.

-Umm Will, przecież wiesz że mogę sama sobie już robić śniadanie.

-Wiem, ale spodobało mi się robienie śniadań.

Zjadłam śniadanie i poszłam wybrać sobie ciuchy. Ubrałam czarne dżinsy i żółty sweter. Dzisiaj pierwszy raz od czterech miesięcy miałam zobaczyć Niki. Strasznie się cieszyłam. Była 12, moja przyjaciółka miała przyjść o 14. Uznałam, że zadzwonię do Tommy'ego.

A:Hej, możesz rozmawiać?

T:Cześć, nie dokońca mam streama.

A:Umm no okej.

T:Później zadzwonię.

A:Okej, pa.

Rozłączyłam się i poszłam do Willa, prowadził streama z Tommy'm. Zadzwoniłam do Niki czy może przyjść wcześniej. Zgodziła się i po kilkunastu minutach była u mnie.

-Niki, jak dobrze Cię widzieć-powiedziałam i przytuliłam ją.

-Ciebie też, jak tam sprawy sercowe?

-Umm, nie powiedziałam mu jeszcze. Chcę mu powiedzieć jak przyjedzie.

-Dobra, rozumiem.

-Niki, bo jak byłam w śpiączce w tym dniu jak się wybudziłam Tommy mówił że mnie kocha, jak myślisz to prawda czy powiedział to bo kocha jak siostrę?

-Mi się wydaje, że to coś więcej.

-Może, dowiem się za kilka dni.

-Nie chciałabyś pójść do naszej ulubionej kawiarnii?-spytała.

-A jaka jest nasza ulubiona kawiarnia nie pamiętam jej?

-Ubierz kurtkę i pójdziemy tam.

Szybko poszłam powiedzieć Willowi, że idę z Niki i poszłam do pokoju po telefon. Ubrałam kurtkę i poszłam do Niki, która czekała na dworze. Gdy byłyśmy przed kawiarnią, zaczęłam przypominać sobie niektóre spotkania z Niką tutaj. Weszłyśmy do środka i dziewczyna zamówiła mi to co lubię.

-Przypomniało mi się nasze pierwsze spotkanie tutaj.

-Pamiętam, wtedy się spóźniłaś bo się zgubiłaś. Pamiętam to jakby to było wczoraj.

Kiedy wypiłyśmy gorącą czekoladę, poszłyśmy do parku. W drodzę do parku, zaczął padać śnieg. Przechadzałyśmy się po chodniku, włączyłam na chwilę telefon. Zobaczyłam godzinę było już po 17.

-Niki, pójdę już do domu.

-Odprowadzę Cię i tak nie mam co robić, a chętnie jeszcze się przejdę.

-Nie jest Ci zimno?

-Nie jest, ale tobie chyba jest. Strasznie się trzęsiesz, chodź szybko.

Dotarłyśmy do mojego domu, pożegnałam się z moją przyjaciółką i udałam się do wejścia. W domu było strasznie cicho, ściągnęłam kurtkę i poszłam zrobić naleśniki. Gdy je zrobiłam, poszłam do Willa. Zapukałam, ale nikt nie odpowiadał. Nie czekałam tylko weszłam.

Why do you hate me? II FF TommyInnitOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz