27. Diabeł

390 18 41
                                    

Po pięciu minutach wyszli. Mieli jeszcze mieć dzisiaj partol, więc z miłą chęcią Tom nie wiadomo czemu na to czekał.

-Dzięki- mruknął do ślizgonki.

-Dlaczego mam z tobą później zamieszkać?- zapytała chłopaka.

-Już ci mówiłem.

-Jakoś źle zrozumiałam- stwierdziła- rozumiem, że chcesz abym była w twojej grupie, ale jak będziesz rządzić ministerstwem. Zapomnisz o mnie, nie będziesz chciał mnie znać, ponieważ wtedy do ciebie będę nikim. Nie zrozum mnie źle, kocham cię i to bardzo, ale ty mnie nie kochasz- powiedziała dwa ostatnie słowa cicho.

-Kocham cię- powiedział z wyrzutem.

-Wcale nie, co ty wiesz o miłości- zakpiła z niego.

-O co ci chodzi?- zapytał zdziwiony.

-Wierzę, że ci się uda rządzić magicznym światem. Po prostu wspólne mieszkanie nie jest odpowiednie- powiedziała smutno i pobiegła do łazienki.

Tom pobiegł za ślizgonką, nie wiedział o co jej chodzi. Przecież on o niej nie zapomni, nie umiałby.

Chyba...

Pobiegła do łazienki i zamkneła się na klucz. Usłyszała kroki więc siedziała cicho. Myślała, że to Riddle, myliła się.

-Nad kochanie, co się stało?- usłyszała głos Avery'ego. Zdziwiło ją to, że on ją zobaczył.

-Tu jesteś Nad- powiedział Riddle i powiedział- Alohomora- Drzwi otworzyły się, Tom jak i Avery zdziwili się jak zauważyli skuloną Nad a w jej ręce jakiś zeszyt.

Tom wyrwał jej zeszyt z rąk i zobaczył, że to jest jej pamiętnik.

-Tom nie czytaj go!- krzykneła na niego, wstała i zaczeła skakać aby odebrać swoją własność- proszę- błagała go.

-Pomyślę- mruknął- jak powiesz mi o co chodzi oddam ci to- powiedział a dziewczyna przestała skakać.

Wyciągneła różdżkę i powiedziała.

-Accio pamiętnik- po wypowiedzeniu tego powinnien być już w jej rękach. Nie drgneło. Myślała już, że zepsuła różdżkę. Szybko wycelowała w jedną z kabin i powiedziała Alohomora. Udało się.

-Nie dasz rady, nikt nie da rady tego mi odebrać- powiedział i odszedł z pamiętnikiem w ręce.

Avery podszedł do Nad.

-Wszystko dobrze?- zapytał na co Nadia pokiwała twierdząco głową- Na to nie wygląda.

-Proszę odbierz od niego ten pamiętnik, nie chcę aby go czytał- powiedziała zawstydzona.

-Dlaczego?

-Wiesz, chyba po to są pamiętniki aby nikt inny ich nie czytał niż ty sam- powiedziała a Avery szybko odszedł po jej pamiętnik.

W tym samym czasie

Tom szedł do Pokoju Wspólnego, cały czas trzymał jej pamiętnik. Wachał się, chciał zobaczyć co jest w pamiętniku lecz bał się, że Nadia go wtedy znienawidzi. Chciwość wygrała. Otworzył jej pamiętnik.

Było tam napisane, że wszyscy jej nielubią, że jest śmieciem, że jest wredna, że jest głupia i że nie zasługuje na miłość. A najgorsze jest to, że to nie ona napisała tylko dostała takie kartki, które były w klejone. Zobaczył na margines było tam napisane jakimś dziwnie nieznanym mu pismem:

Jak nie zostawisz Toma w spokoju i jak z nim nie zerwiesz, gorzko tego pożałujesz on tak samo. Niepotrzebnie cię ratował. Przecież mówiłem ci, że masz skoczyć....

Zmiana - Tom RiddleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz