Rozdział 19

103 6 0
                                    

-Może jednak wejdź. - otworzył szerzej drzwi a ja weszłam. Usiadłam na łóżku i czekałam aż zacznie. - Adrian ci nie powiedział, prawda? - spojrzał na mnie a ja nie wiedziałam o co mu chodzi.

-Ale o czym miałby mi niby powiedzieć? - o co tu chodzi?

-Nie kazali mi nic mówić, ale ty musisz wiedzieć. - westchną i schował twarz w dłoniach.

-Kto nie kazał? - zapytałam ze strachem.

-Adrian, Marcus i... i Draco. - kiedy to usłyszałam moje serce zaczęło bić szybciej.

-C-Co? - zaczęłam się jąkać.

-Ja ci to wytłumaczę, no znaczy tyle ile wiem. - złapał moje dłonie i mocno ścisnął. - Rok temu na lekcji Wróżbiarstwa Adrian zobaczył coś w kuli. Nikomu nie powiedział co to było ani kto tam był. Było tylko wiadomo, że to coś miało wielkie znaczenie w jego życiu. Potem odwrócił się od nas wszystkich. Zauważyłem, że bardzo często znikał na dłuższy czas, raz postanowiłem, że zobaczę gdzie. Okazało się, że do waszego domu. Kiedy wracał był zamyślony i nie można było z nim normalnie porozmawiać. Potem jego zachowaniem zaczął interesować się Malfoy. Było widać, że zależy mu na tym żeby dowiedzieć się o co chodzi. Pewnie robił to ze względu na ciebie. Adrian nie chciał na niego patrzeć, na początku myślałem, że to przez to, że z tobą kręci, ale okazało się, że to nie jest  przyczyną. Kilka dni temu Adrian powiedział, że musi wracać do domu i nie wie kiedy wróci. I od tamtej pory go nie widziałem.

Łzy zaczęły napływać do moich oczu. O co chodzi? Dlaczego?

-Cz-Czyli A-Adrian jest w d-domu? - zapytałam drżącym głosem.

-Najprawdopodobniej tak. - szybko wstałam, powiedziałam ciche "dzięki" i wybiegłam. Biegłam jak najszybciej mogłam, kierowałam się w stronę Pokoju Wspólnego Gryfindoru. Kiedy weszłam wbiegłam do mojego dormitorium, usiadłam przy biurku i zaczęłam pisać list. Postanowiłam, że napiszę go do taty, bałam się, że mama mogłaby mi nie powiedzieć prawdy. W sumie tata też mógł tak zrobić.

                         Kochany tato                      
Piszę do ciebie z ważnego powodu. Chciałabym dowiedzieć się czy Adrian jest w domu. Odpisz jak najszybciej i nie próbuj kłamać.
                                                                        
                                                     Alice   

Schowałam list do koperty i przywiązałam  do mojej sowy, otwarłam okno a ona już wiedziała gdzie lecieć.

Usiadłam na łóżku i próbowałam powstrzymywać łzy, na szczęście udało mi się to i nie zaczęłam płakać.

Po pokoju rozległ się dźwięk pukanie do drzwi. Usłyszałam bardzo znajomy głos, niestety ten głos należał do chłopaka którego nie chciałam widzieć bo ukrywał przede mną coś o czym wiem ale nie do końca.

-Alice. - powiedział Malfoy a ja postanowiłam, że będę udawała, że nie ma mnie tu. Siedziałam w bezruchu żeby mnie nie usłyszał. - Alice, otworzysz, czy będziesz udawać? Przecież wiem, że tam jesteś. - jakim cudem on wie? To niemożliwe. Może zamontował mi tu kamery?

W końcu wstałam i otworzyłam.

-Myłam się. - powiedziałam pewnie i dumnie podniosłam głowę do góry, żeby uwierzył.

-Niech ci będzie. - zaśmiał się i usiadł na łóżku.

-Po co tu przyszedłeś? - zapytałam będąc dalej poważna.

Niepewna Miłość ~ Draco Malfoy                                     [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz