27)

60 3 1
                                    

Próba generalna przebiegała dość dobrze , ale musiały przeszkodzić nam vixens kiedyś moje cherleederki , a teraz nie mam pojęcia kogo , ale nie moje  

- Co jakim prawem ?! - powiedziałam zdenerwowana 

- Coś się stało Cheryl? - spytała Sabrina 

- Tak tańczą stary układ taneczny który ja wymyśliłam i teraz tak sobie go przywłaszczyły - powiedziałam 

- To niesprawiedliwe , ale nie bój się mam na to sposób - powiedziała blondynka 

- Niby jaki ? - spytałam a vixens gdy stworzyły piramidę automatycznie spadły na bok z wielkim hukiem i zaczęły się piski że wszystko je boli 

- Co to było? - spytałam 

- Karma , karma zawsze wraca - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy brina jednak zrobiło mi się ich trochę szkoda a może nie? Nie wiem w każdym razie nie wiem jak to się stało jak nagle one spadły cała ta sytuacja z betty i cheelederkami była bardzo dziwna
- Cheryl żyjesz? , spytała się mnie Roz
- Co? tak - powiedziałam po chwili namysłu
- Pomóżcie nam! - zaczęły krzyczeć jak opętane jednak ani ja Sabrina i Roz nie miałyśmy zamiaru im pomóc zaczęłyśmy tańczyć nasz układ nad którym dosyć długo pracowałyśmy wszystko byłoby w porządku gdyby nie debil który do mnie podszedł podaczas gdy ja oddałam się całkowicie układowi i głośnej muzyce
- Musimy pogadać! - zaczął krzyczeć , zdenerwowana krzyknęłam
- Co chcesz?
- Chodź  ważne
- Dziewczyny zaraz przyjdę bo mi nie da spokoju , powiedziałam i poszłam za chłopakiem
- No słucham masz pięć minut
- Czy to co przed chwilą się stało to twoja sprawa?
- Pff oczywiście że nie, coś jeszcze marnujesz mój cenny czas Jones?
- Nie wierzę ci - powiedział oburzony
- Czy to moja wina że one spadły, nie mogły się lepiej nauczyć układu który jak się okazało przywłaszczyły sobie
- Co?
- To co słyszysz a teraz idź do swojej kochanej Betty
-

Riverdale inaczejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz