16) Wielkie spotkanie

126 3 0
                                    

 Gdy skończyliśmy lekcje poszłam razem z Cheryl do Popa żeby ogadać nasz plan zamówiłyśmy nasze koktajle i usiadłyśmy 

- Dobrze gdzie mieszka ta wiedźma? - spytała Cheryl 

- Tornhill - odpowiedziałam wiem gdzie to jest 

- Jak można być takim głupim żeby zostawić jedno z bliźniąt w domu dziecka? - powiedziała  i zaczęła płakać 

- Bardzo głupim moja matka też była głupia jak mnie zostawiała krótko mówiąc  osoby co zostawiają swoje dzieci w domu dziecka są bez serca - powiedziałam

- Jak ty wybaczyłaś swojej matce? Ja nie wiem czy dam radę tak po prostu

- Tak na prawdę to  ja jej wcale nie wybaczyłam tak tylko powiedziałam żeby  w domu nie było dramy  wiesz trzeba uważać a nie być naiwnym  

- Co? to ty mi to dopiero teraz mówisz? 

- I tak  się ciesz, bo jesteś jedyną osobą  co o tym wie i nikomu nie mów - powiedziałam do niej i wyciągnęłam w jej stronę mały palec

- Przysięgam nie powiem - powiedziała przez łzy ściskając mój palec 

- Idziemy już ? spytałam 

- Betty przepraszam za to że płaczę wiesz jaka jestem nie lubię okazywać słabej strony przepraszam że musisz słuchać jak się żalę ale przy Jugu nie umiem się tak otworzyć jak przy tobie 

- Nie masz za co przepraszać - powiedziałam i ją przytuliłam 

- Dobrze idziemy - powiedziała nadal płakała ścisnęła moją rękę  i wyszłyśmy z baru  do Tornhill pojechałyśmy czerwonym autem Cher 

- Jesteś gotowa ? - spytałam gdy zajechałyśmy na miejsce 

- Żeby jej wygarnąć jasne że tak - powiedziała to z takim sarkazmem że zaczęłam się jej bać 

Zapukałam w drzwi nikt nie otwierał ale po pięciu minutach otworzył nam chłopak chyba Jejson

- Dzień dobry  - powiedział 

- Dzień dobry braciszku jest nasza kochana mamusia ?

- Kim ty jesteś wariatko ?

- Twoją siostrą głuchy jesteś? Gdzie jest matka?

- Witam w jakiej sprawie do mnie drogie panny? - powiedziała Penelopy która pojawiła się tak szybko że nie zauważyłam kiedy 

- Dzień dobry my w sprawie takiej że chciałybyśmy się dowiedzieć dlaczego mnie zostawiłaś 17 lat temu w domu dziecka 

- Zapraszam do środka - powiedziała  usiedliśmy wszyscy przy wielkim stole w salonie oczywiście Penelopy zaczęła gadać o tym że była młoda i w ogóle typowe tłumaczenie się 

- Dobrze to skoro byłaś taka młoda to dlaczego zostawiłaś jego a nie nas obojga ? powiedziała Cheryl wskazując palcem na brata 

- Bo myślałam że nie dam rady - nadal się tłumaczyła ale to było takie nudne że nawet Cheryl to znudziło 

- A co z naszym ojcem ? - wypytywała Cheryl 

- Wasz ojciec umarł na raka  coś jeszcze ? Mam jeszcze dużo ważniejszych spraw  na głowie niż dwie nastolatki 

- Właściwie to nic więcej jesteś żałosna - powiedziała Cheryl i wyszłyśmy 

Gdy wsiadłyśmy do auta Penelopy wydarła się chyba na całe Riverdale że nie chce nas tu więcej widzieć typowe jak na taką rudą małpę ( oczywiście nie obrażając Cheryl) przez całą drogę się do siebie nie odzywałyśmy nagle ciszę przerwała Cheryl 

- Będziesz dzisiaj ze mną spać ? Nie chcę pokazać się Jugu w takim stanie skłamiemy że mam okres proszę cię - spojrzała na mnie błagającym spojrzeniem 

- Dobrze 

Weszłyśmy do domu nikogo w nim  nie było i to dobrze  zamówiłyśmy jedzenie i poszłyśmy do pokoju Cheryl   usiadłyśmy na wielkie łóżko i włączyłyśmy jakiś film typowy babski wieczór tylko ja i Cheryl tylko brakowało mi V i Toni 

- Betty ja nie mogę ze śmiechu 

- Co się stało ?

- Toni i Archi proszę cię oni w ogóle do siebie nie pasują  nie odpowiedziałam jej tylko zaczęłyśmy się śmiać i  nagle do pokoju wszedł Jug 

- Gdzie wy byłyście ? Szukaliśmy was - powiedział chłopak 

- Jug wyjdź zaraz ci powiem coś ok? - powiedziałam a chłopak wyszedł z pokoju 

Cheryl rzuciła mi nie spokojne spojrzenie 

- Spokojnie Cheryl odprawię go - powiedziałam a ona się uśmiechnęła Wyszłam z pokoju gdzie czekał na mnie chłopak

- Co się stało? 

- Nic typowa baba podczas okresu zostaw nas same dzisiaj w tym pokoju ok? 

- Nie nie zostawię was tam jeszcze wam coś odbije i co? 

- Dobra sam się prosisz o kłótnie z Cheryl która w okres ma jeszcze większe wahania nastroju niż  zazwyczaj  idziesz na wojnę której nie przetrwasz Jones - powiedziałam grożąc mu palcem

- Dobra zostawiam was same - podniósł ręce jakby chciał się usprawiedliwić 

- Dobry wybór powiedziałam wchodząc do pokoju 

- I co udało się ?

- Odprawiony 

- No to super 

Plotkowałyśmy tak długo i oglądałyśmy filmy było super Kevinowi wszystko wyjaśniłam dlaczego mnie na tę noc z nim nie było oczywiście jak to mój kochany Kevin zrozumiał i nie robił mi problemów napisałam mu że Cheryl źle się czuję nie mogłam mu powiedzieć prawdy bo potem zaczął by prawić mi kazania że to było ryzykowne

--------------------------

Gdyby były jakieś błędy to przepraszam ale wattpad zmienia mi czasami wyrazy :)

Jakby co opisuje to kto co każda postać mówi żebyście się później nie domyślali kto co mówi

Riverdale inaczejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz