Riverdale inaczej

15) Jak im to powiedzieć?

    Minęło już pół dnia a z Kevinem nadal zastanawialiśmy się jak im to powiedzieć. Jednak odważyłam się jak zawsze na przerwach siedzieliśmy w naszym '' małym salonie  '' 

-Musimy wam coś z Kevinem - powiedziałam a oni się na nas spojrzeli 

- Słucham przyjaciółeczko - powiedziała  Cheryl siedząca na kolanach Juga 

- Przeprowadziliśmy z Kevinem małe śledztwo i dowiedzieliśmy się trochę o waszych rodzicach - powiedziałam przejęta 

- Co? odpowiedzieli  w tym samym czasie 

-Czego się dowiedzieliście ? - spytała Toni 

- A więc - powiedział Kevin   , o rodzicach Toni nic nie ma chyba nie żyją  , Archie ty masz matkę Merry i ojca Freda

- A ty Cheryl - powiedziałam trzymając ją za ręce  Masz matkę ma na imię Penelope i brata Jejsona  Cheryl mi nie odpowiedziała tylko się do mnie przytuliła 

- A ja mam rodzinę? spytała V

- Tak masz Hiram i Harmione Lodge - powiedział Kevin 

- Co kurwa ten co co roku daje kase na szkołę 

- Tak- odpowiedziałam z Kevinem 

- Jak wy to zrobiliście bawicie się w detektywów? - spytał Jug który pocieszał Cher

- Na początku spytałam się mamy czy coś wie o waszych rodzicach oczywiście zaprzeczyła i Josi nam wykradła papiery z biura jej matki a co najlepsze ..... - zawiesiłam się na chwilę 

- Co - powiedziała Cheryl 

- Wczoraj w nocy wykradliśmy się z domu do Popa żeby przejrzeć  co jest w kopercie  a u Popa była Cheryl twoja matka i twój ojciec V dawali pieniądze Fp - powiedział Kev

- Może oni chcą żebyśmy się nie dowiedzieli o ich istnieniu - powiedział Archie 

- Możliwe  od teraz żadnych tajemnic razem prowadzimy tą sprawę jasne ? - powiedziała Toni 

- Jasne - odpowiedzieliśmy

- Mamy też wam coś miłego do powiedzenia - powiedział Arch

- Jesteśmy razem - dokończyła Toni    Wszyscy im gratowaliśmy i w ogóle nagle zabrzmiał dzwonek i musieliśmy wejść do klas usiadłam tym razem z Cheryl 

- O czym myślisz Cheryl 

-O tym jak mam okropną matkę i o tym że mam brata który mnie nie szukał 

- Wiem gdzie mieszkają i wiem też gdzie mieszkają pojedziemy dzisiaj do nich co ty na to ?

- Oczywiście że jestem na tak - powiedziała a na jej twarzy było widać sarkastyczny uśmiech