𝙻𝚎𝚡𝚢 Hejka dzisiaj był bardzo skomplikowany dzień dużo się wydarzyło. To co może was najbardziej zainteresuje to to ze przeprowadzam się do Polski nie jestem jakoś z tego zadowolona bo zżyłam się tutaj ze swoimi znajomymi. W stanach tez miałam pierwszego chłopaka który swoją drogą okazał się bardzo fałszywy. Ale mam już nauczkę na przyszłość. Nie wiem czy byłabym w stanie teraz jakiemuś chłopowi zaufać. No a wiec za 2 godziny wylatuje już do Polski sama nie mogę w to uwierzyć. —————————————— (Ml) - mama lexy (T)- Tonny ( w następnych częściej bliżej poznacie rodzeństwo lexy) (Ti)- Tinna (E) - Erick
𝕃𝕆𝕋ℕ𝕀𝕊𝕂𝕆
(Ml)- Możecie się szybciej zebrać ! - Czułam że mama nie jest sobą ale jeszcze nie wiem co ją ugryzło (Ti) - Mamo za ile mamy samolot (Ml) - a co ? Myśli lexy Ej serio nie wiem co moją mamę ugryzło może ta cała przeprowadzka ją stresuje. Nie dziwie jej się ja tez się stresuje. (Ml)- dobra wchodzimy do samolotu. Chodźcie
=SKIP TIME=
Lexy Dolecieliśmy do Polski. Szczerze myślami ze Polska będzie gorsza. Zapewne zastanawialiście się czemu umiem gadać po polsku. Dlatego ze moja mama jest Polką. Weszliśmy do nowego domu który znajdował się w Krakowie. Był to zwykły rodzinny domek.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Poszłam się przejść po okolicy i wpadłam na słodka pare która szła za rączki
(W)- hej (L)- hi (W)- jesteś nowa w naszej okolicy ? (L)- tak przed chwilą przyjechałam (W)- fajnie mam nadzieje że ci się tutaj spodoba (L)- tez mam taką nadzieje (W)- a tak w ogóle Weronika jestem a to mój chłopak Karol (L) - miło poznać Lexy jestem (Ka) - jak będziesz miala ochotę możesz do nas wpaść zapraszamy . Lexy Jak na sam początek spotkałam bardzo miłych ludzi . Nie jest tutaj najgorzej.
