20

386 13 1
                                    

L- Marcin zawieziesz mnie do domu proszę
M- tak jasne a co nie fajnie tutaj ?
L- nie Marcin bardzo fajnie ale jutro gdzies lecimy na moje urodziny ale nie wiem gdzie
M- jak to
L- No przepraszam ze ci nie powiedziałam ale dzisiaj tez się dowiedziałam i muszę się spakować
M- to może zawiozę cie do Krakowa
L- wystarczy ze mnie tylko dowieziesz i odprowadzisz do pociągu
M- napewno
L- tak napewno
M- dobrze jak wolisz
Pojechali na pociąg i Marcin wyszedł tez z samochodu
M- na pewno
L- tak
Wziął walizkę i zaprowadził lexy
M- jeszcze raz pytam dla pewności na 100% ?
L- tak Marcin, dziękuje
M- No coś ty nie ma za co będę tęsknił
L- ja tez
M- dzwoń kiedy tylko chcesz
L- dobrze
Pocałowali się a lexy weszła do pociągu i pojechała do Krakowa
W domu:
Ml- o hejka
L- cześć
Ml- możesz się już zacząć pakować
L- a na ile dni lecimy i gdzie
Ml- nie mogę ci powiedzieć gdzie ale na 2 tygodnie
L- dobra
Lexy się spakowała umyła i poszła spać na 5 godzin po czym musiała się obudzić i jechać na lotnisko. Marcin był już wcześniej na lotnisku ale o to w tum chodziło aby siebie nie zauważyli na wzajem. Lecieli aż dolecieli do... tego pięknego miejsca:

(Malediwy)L- mamo Ml- wszystkiego najlepszego skarbie, chodź do domku swojegoL- będę tam samaMl- a czemu nie L- a ty będziesz z TonnymMl- tak Lexy weszła do tego domku byk cały udekorowany a na kanapie siedział Marcin L- No nie wierze M- wszystkie...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Malediwy)
L- mamo
Ml- wszystkiego najlepszego skarbie, chodź do domku swojego
L- będę tam sama
Ml- a czemu nie
L- a ty będziesz z Tonnym
Ml- tak
Lexy weszła do tego domku byk cały udekorowany a na kanapie siedział Marcin
L- No nie wierze
M- wszystkiego najlepszego kochanie
L- ale jak to się stało
M- hahahha
Przytulili się i pocałowali
M- udała się pierwsza niespodzianka ?
L- tak ale jak to pierwsza
M- No zobaczysz, chodź wchodzimy do wody ?
L- nie lubię się kąpać
M- to polubisz
Wziął lexy wszedł z nią razem do basenu a jakiś kelner przyniósł im piękne drinki

(Malediwy)L- mamo Ml- wszystkiego najlepszego skarbie, chodź do domku swojegoL- będę tam samaMl- a czemu nie L- a ty będziesz z TonnymMl- tak Lexy weszła do tego domku byk cały udekorowany a na kanapie siedział Marcin L- No nie wierze M- wszystkie...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

L- są bez alkoholu prawda ?
M- tak napisałem w karcie ze nie pijemy
L- Marcin ale ty wiesz ze wrzuciłeś mnie w ciuchach
M- wiem - zaśmiał sie
L- to nie jest śmieszne idę sie przebrać
M- w porzadku czekam

L- są bez alkoholu prawda ?M- tak napisałem w karcie ze nie pijemy L- Marcin ale ty wiesz ze wrzuciłeś mnie w ciuchach M- wiem - zaśmiał sie L- to nie jest śmieszne idę sie przebrać M- w porzadku czekam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

M- No chodź już ile można czekać
L- ejejej nie krzycz już idę spokojnie
M- dobrze będę spokojniejszy
Kąpali się tak już z godzinę po czym wyszli i poszli na obiad. Weszła jakaś orkiestra śpiewająca dla lexy sto lat
L- o jejku dziękuje




...

Hej przepraszam ze nie są rozdziały tak regularnie ale mam trochę rzeczy na głowie staram się jak najczęściej 😵‍💫

Nie zawsze wszytko idzie...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz