Lost Chapter 7

128 11 52
                                    

Shin MinYae

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Shin MinYae

-Oni dalej nie wiedzą. - zaśmiałem się pod nosem spoglądając na ich zdjęcie.

-Są za głupi żeby o tym pomyśleć. - szatyn stanął obok mnie.

-Myślisz? - oparłem się o ścianę i przyglądałem się tablicy korkowej.

-Mhm, jestem pewny tego bardziej niż zazwyczaj. - zaśmiał się pod nosem.

-Jesteś psychopatą. - powiedziałem wyciągając paczkę papierosów.

-No wow, dopiero od dziś to wiesz?

-Nie pozwalaj sobie gówniarzu, pamiętaj że masz dopiero 17 lat, a ja jestem za ciebie odpowiedzialny. - zacząłem odpalać używkę. Wystawiłem do niego paczkę, a ten wziął papierosa.

-Poczekaj z trzy lata, a będę w stanie się wykazać.

-Myślisz że to wyjdzie? - wypuściłem dym z ust.

-Tak. - usiadł na stole i złapał szklankę z alkoholem. Prychnąłem pod nosem. - Tylko ty musisz zniknąć żeby to się udało. - zaśmiał się po cichu miejąc przymknięte oczy, a usta przy szklance. Obróciłem się w jego stronę marszcząc brwi.

-W jakim sensie?

-W tym ostatecznym. - otworzył oczy i spojrzał na mnie tym psychopatycznym spojrzeniem. Poczułem jak nagle zaczęło się we mnie gotować.

-Wiesz z kim właśnie rozmawiasz? - powiedziałem poważnym tonem i zbliżyłem się do niego. Złapałem jego kołnierz i pociągnąłem do siebie tak, że szklanka z winem mu wypadła i rozbiła się o podłogę. Uniosłem pięść do góry i spojrzałem mu w oczy morderczym spojrzeniem.

-Wiem, z gburem który myśli że wszystko może. - zaśmiał się bezczelnie.

- Nie każdy będzie się ciebie bał pamiętaj to. - złapał moja pięść.

-I nie każdy będzie twoim podanym

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-I nie każdy będzie twoim podanym. - dodał.

Zatkałem mu usta ręka i jakbym mógł to złamałbym mu szczękę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zatkałem mu usta ręka i jakbym mógł to złamałbym mu szczękę. Złapał wolną ręka mnie za nadgarstek i skutecznie ściągnął ją z swojej buzi.

-I nie każdy będzie darował ci życie. - zaczął się głośno śmiać. Po tych słowach poczułem coś ostrego co przekuło mnie na wylot. Otworzyłem szerzej oczy i wziąłem głęboki wdech zaczynając dusić się powietrzem....Opadłem na stół i cierpiałem niemiłosiernie....

Pov:???


-Już zdechnął? Jak tak to wynośmy się - Jake jakby się wystraszył. Stanąłem obok ciała i pstryknąłem go w ucho. Ani drgnął.

-Tsaa już nie żyje, łatwo poszło. - uśmiechnąłem się i stanąłem obok chłopaka. - Zwijamy się. - złapałem za swoją torbę i przewiesiłem ją przez ramię.

-I co teraz? - spojrzał na mnie swoimi hebanowymi oczami.

-Teraz przyszła kolej na mnie. - uśmiechnąłem się tajemniczo i opuściliśmy lokal.

Wykaż się.

?

...



// Witam was moje kluseczki kochane.

Coś mnie wena wzięła, więc wykorzystam ją też na drugą książkę.

Kończą mi się trochę pomysły do poznawania się ale ćśś.

1. Macie jakieś albumy? Jak tak to ile?

2. Loml i ub, semi ub?

3. Jaką macie pogodę aktualnie?

4. Szczęśliwa/ ulubiona liczba?

5. Rozmiar buta?

6. Data urodzin?  Można bez roku

7. Do kogo jesteście bardziej podobni z rodziców?

Zaczynam.

1. Mam sześć albumów. Z tego jeden BTS, jeden Skz i cztery Ateez.

2. Loml- Yeosang
Ub- Han Jisung, J-Hope, HueningKai
Semi ub- HongJoong, YeonJun, Jin, Noa

3. Aktualnie strasznie leje.

4. 11

5. 39/40

6. 24.05

7. Cała rodzina poza jedną babcią mówią że do mamy i wsm sama widzę to podobieństwo.

Kocham was ~ do następnego ❤️

𝓜𝓮𝓷𝓽𝓪𝓵 𝓛𝓸𝓿𝓮 | 𝓚𝓲𝓶 𝓗𝓸𝓷𝓰𝓙𝓸𝓸𝓷𝓰Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz