×♡×
00:00
Chłopak podszedł do mnie i zaczął szeptać mi na ucho.
-Może uciekniemy?.- mówił bardzo cicho.
-Dokąd?.- sama także szeptałam.
-Do domu mojej cioci?. Nikt nie chce go kupić, bo niby "straszy".
-Przecież wiesz, że nas znajdą...
Westchnął i złapał mnie za dłoń ciągnąć za sobą. Ruszyliśmy do pokoju Mingiego.
-Mingi...obudź się... - zaczęłam go szturchać.
-Jestem ciekawy, jak on się nie obudził gdy tak krzyczeliśmy... - zaśmiał się po cichu.
Spojrzałam na niego i tylko poczułam jak robi mi się smutno.
-Ej...- HongJoong podszedł do mnie, ale ja dalej budziłam chłopaka.
-Co jest?...- otworzył oczy szepcąc. HongJoong zaczął opowiadać wszystko chłopakowi, to że dowiedziałam się o tej sprawie, to co powiedział szef i jakie mamy wybory. Nie bolało mnie to że Hong ma taką pracę. Bolało mnie to że ciągle mnie okłamywał. Rozumiem jego sytuację ale mimo to...
-I co zamierzacie teraz zrobić?
-Chyba tam dołączę... - sama mówiłam że byłabym w stanie.
-Naprawdę?. Ale wiesz że możesz być posyłką na klientów?.
-Wiem. Dogadam się z nim. Tylko muszę sobie wszystko w głowie ułożyć. Nie będę panienką do towarzystwa.
-Nie będziesz. Jeżeli będzie chciał cię tam dać, to policzy się ze mną...- blondyn spojrzał na mnie poważnie.
01:47
Usiadłam na parapecie spoglądając na niebo. I to wszystko ma się zmienić z względu na chęć dalszego życia?.
-T/I.
-Tak?.- spojrzałam na HongJoonga.
-Przepraszam. - stanął obok mnie i ujął moje dłonie. - Przepraszam, że zjawiłem się w twoim życiu. Przepraszam, że musisz żyć z takim kimś jak ja...Przepraszam że teraz to wszystko będzie inaczej wyglądało...
-Czemu tam dołączyłeś?.
-Pamiętasz ten dzień kiedy twoja mama mówiła że jestem pasożytem?.
CZYTASZ
𝓜𝓮𝓷𝓽𝓪𝓵 𝓛𝓸𝓿𝓮 | 𝓚𝓲𝓶 𝓗𝓸𝓷𝓰𝓙𝓸𝓸𝓷𝓰
FanfictionPytanie. Dlaczego się zgadzam na wszystko? Chyba nie znajdę odpowiedzi na to...