Revenge.

297 21 3
                                    

×♡×

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

×♡×

Pov T/I:

Rzuciłam się na HongJoonga i zaczęliśmy się śmiać. Nie wiem co nam odbiło, ale zaczęliśmy się mocno wygłupiać. Może to przez to wino? A z resztą nie ważne. Zawisłam nad nim i zaczęłam składać w lini pocałunki na jego szyi. Słyszałam tylko jak mruczał, a po chwili okręcił nas tak żebym była na dole. Zaśmiał się i włożył dłoń pod moją koszulkę. Zaczął podwijać ją do góry i przygryzać skórę na moim brzuchu zostawiając na nim ślady. Stłumiłam jęk i zabrałam się za jego koszulę nocną. Rozpinałam powoli guziki drażniąc się z chłopakiem. Pozbawiłam go górnej części ubrania i przyciągnęłam do siebie łącząc nasze usta w pocałunku. Złapałam jego sznurek od spodni i pociągnęłam za niego. Poczułam jak złapał moje biodra i zacisnął na nich mocniej dłonie.

-Kochanie...- szepnął pomiędzy pocałunkami. Jedynym źródłem światła był telewizor, ale mimo to mogłam dostrzec jego rozpalone policzki.

-T-tak?- moje dłonie powędrowały na jego kark. Złapałam gumkę od jego bokserek i cicho się zaśmiałam. Nie usłyszeliśmy otwierania drzwi.

-No chyba sobie jaja robicie! - usłyszałam kobiecy krzyk. Po chwili zapaliło się światło. HongJoong złapał szybko swoją koszulę, która leżała obok i podał mi ja szybko. Rzuciłam mu koc, a on się zakrył.

-Przysięgam że wymienię zamki w drzwiach.- Poprawiłam stanik i zapiełam koszulę. Kobieta patrzała na nas jakby demona zobaczyła.

-Co wy wyprawiacie?!

-Hongie idź się ubierz.- spojrzałam z lekkim uśmiechem na chłopaka. HongJoong szybko poszedł do sypialni, a mama podeszła do mnie. Złapała mnie za ramię i pociągnęła tak, że usiadłam.

-Jak śmiesz dopuszczać się takich rzeczy?! Jeszcze z tym pasożytem!

-To nie jest pasożyt, tylko HongJoong. Mój chłopak. - uśmiechnęłam się.

-Bunt nastolatki ci wrócił?!- spojrzała na stolik. - Oh czyli cie upił?!

-Nie jestem tak pijana żeby nie móc decydować o swoich czynach.

-Poczekaj tylko aż ojciec tu przyjdzie.

HongJoong przyszedł do nas i stanął obok mnie. Kobieta patrzała na blondyna z nerwem w oczach.

-Coś Pani zrobiłem?- spojrzał na nią zdziwiony. Zaśmiałam się po cichu i oparłam się o jego klatkę piersiową.

-Ty mnie się jeszcze pytasz?! A co przed chwilą chciałeś zrobić mojej córce?! - zaczęła do nas podchodzić. Zamachnęła się, a ja zatrzymałam jej dłoń.

𝓜𝓮𝓷𝓽𝓪𝓵 𝓛𝓸𝓿𝓮 | 𝓚𝓲𝓶 𝓗𝓸𝓷𝓰𝓙𝓸𝓸𝓷𝓰Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz