Rival.

444 30 28
                                    

×♡×

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

×♡×

Usłyszałam dzwonienie dzwonkiem. Leniwie otworzyłam oczy i poczułam jak coś się obok mnie porusza. Dzwonek ponownie zaczął dzwonić.

-T/I...- stęknął i przeciągnął się na łóżku. Wystawiłam do niego ręce, a ten pomógł mi wstać. Ku mojemu zdziwieniu usłyszałam przekręcanie klucza w drzwiach. Szybko poderwałam się z łóżka i poprawiłam swoją piżamę.

-Cześć T/I!.- usłyszałam głos moich rodziców. Oparłam się o kanapę i spojrzałam na nich. Jak zawsze elegancko ubrani. Spojrzeli na mnie zdziwieni.

-A czemu ty nie wyszykowana?.- moja mama usiadła na kanapie.

-Na co?.

-Ahh córcia pisaliśmy do ciebie około 5, że dziś się spotykamy z Jongho.

Choi Jongho. Rozpieszczony synek mamusi. Jest ode mnie o rok młodszy, a zachowuje się jak 12 latek. Nasi rodzice mają wspólne interesy przez co całe dzieciństwo musiałam z nim się bawić i rozmawiać. Jak był młodszy to dla zabawy ciągał mnie za włosy, żeby zwrócić na siebie uwagę. Jego mina była piękna kiedy przyszłam z krótkimi włosami do szczęki. Wymyślił sobie że ma u mnie szanse i ciągle wypisywał. Zmieniłam numer poblokowałam i mogłam o nim zapomnieć, ale niby po co ja im teraz w tym spotkaniu?.

-A po co ja tam?. Choi już jest na tyle dorosły, że nie potrzebuje opiekunki.

-T/I oni przyjadą tu. Masz porządek z czego widzę więc nie będzie problemu.- uśmiechnął się.

-Poza tym już najwyższy czas żebyś sobie już kogoś znalazła.- moja mama wtrąciła się.

-Uczyliście mnie samodzielności więc sama sobie go znajdę.

-Tsaa jeszcze sobie jakiegoś nie odpowiedniego wybierzesz.

-Dzień dobry.- usłyszałam głos HongJoonga. Moi rodzice spojrzeli na niego zszokowani.

-T/I kto to jest?.

-Kim HongJoong. Mój najlepszy przyjaciel i WSPÓŁLOKATOR.- podkreśliłam ostatni wyraz żeby zrozumieli, że nie będziemy tutaj sami. Chłopak stanął za mną i uśmiechnął się do nich.

-A to chłopcze czy wyjdziesz może na ten czas kiedy przyjdą tutaj goście?.- moja mama spojrzała na mnie gniewnie. Oparłam się lekko o chłopaka plecami.

-Nie wyjdzie. On także tutaj mieszka.

-Przecież to my kupiliśmy ci to mieszkanie, więc my decydujemy.

𝓜𝓮𝓷𝓽𝓪𝓵 𝓛𝓸𝓿𝓮 | 𝓚𝓲𝓶 𝓗𝓸𝓷𝓰𝓙𝓸𝓸𝓷𝓰Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz