Rozdział dedykuję A_L_B_I
Dziękuje za poprawiające mi dzień komentarze od Ciebie <3_________________________________________
Remus
Z niemożliwych do wyjaśnienia przeze mnie przyczyn, obudziłem się dziesięć minut przed lekcją. Czyli o siódmej pięćdziesiąt.
Nieuczesany
Nieumyty
Niegotowy na lekcje
Ale w ubraniach, ponieważ wczoraj nawet się nie przebrałem. Co się dziwić, jak byłem nie do życia.
Chłopaków nie było. Za to znalazłem karteczkę na łóżku obok mnie zaadresowaną do mnie od Jamesa i Petera.
Nie chcieliśmy Cię budzić. Powinieneś się chociaż raz wyspać. Nic się nie stanie jeśli raz nie pójdziesz na lekcję, a sprawdzian napiszesz kiedy indziej.
No tak! Dzisiaj na pierwszej lekcji miał być sprawdzian z eliksirów. Kompletnie zapomniałem.
Szybko zerwałem się z łóżka na równe nogi, zgarnąłem ręką przewieszoną przez krzesło torbę z książkami oraz różdżkę z biurka i wybiegłem z dormitorium.
Powinienem zdążyć mimo tego, że sala jest na drugim końcu Hogwartu.
Do klasy wbiegłem równo o ósmej. Na powitanie rzuciłem szybkie "dzień dobry" do nauczyciela i usiadłem koło
Docras.Tak.
Docras.
Było to jedyne wolne miejsce w sali, ponieważ musieli pozbyć się dwóch starych już ławek, a jeszcze nie wstawiono nowych.
Tak to bym siedział z Syriuszem, ale on jest... Nie no! Zapomniałem do niego pójść. Świetnie. Po prostu Świetnie!
No więc pięknie się od rana dzień zapowiada. Najpierw prawie zaspałem, teraz muszę siedzieć z dziewczyną, która chce mi chłopaka odbić, do którego zapomniałem pójść. Cudnie.
Nawet się nie zorientowałem, że minęło już piętnaście minut lekcji, a ja jeszcze nic nie napisałem na kartce przede mną.
Na dodatek Docras co chwilę patrzy, czy coś napisałem i szturcha by zapytać się czy coś wiem, i czy pomogę. Ja zaraz oszaleje. Chyba na prawdę nic by się nie stało gdybym nie poszedł dzisiaj na lekcje.
Sprawdzian poszedł mi świetnie, jeśli znaczenie słowa "świetnie" to "nie umiałem połowy pytań". Pewnie zdążyłbym jeszcze na dwa, czy trzy odpowiedzieć gdyby nie koniec czasu.
Z resztą lekcji poszło tak samo. Czyli źle.
Na historii magi i astronomii również byłem z Docras, to w parze, to w jednej ławce. Następnie było wróżbiarstwo, i chyba nie muszę mówić, że na tym przedmiocie nic nie kumam.
Potem okazało się, że nie ma nauczyciela od obrony przed czarną magią i powtórnie mieliśmy eliksiry. Okazało się, że nauczyciel zdążył sprawdzian już te sprawdziany i dostałem (stopień) Nędzny.
Następnie mieliśmy zielarstwo również z Puchonami i również mieliśmy się dobrać w pary. Za to tym razem gdy podeszła do mnie Maja z zapytaniem czy mam parę, to James pojawił się z nikąd i powiedział, że jesteśmy razem w parze, i że ma spadać.
Jestem jego dłużnikiem.
Syriusz
Za pięć minut mogę już wyjść że skrzydła szpitalnego. W końcu. Pani Pomfrey jeszcze coś tam uzupełnia w papierach i będę wolny.
CZYTASZ
• Wolfstar • Jednak Miłość •
Fiksi PenggemarGdy wracają do Hogwartu, Syriusz dziwnie się zachowuje w stosunku do Remusa. Unika go oraz jego towarzystwa. Krótko mówiąc Syriusz jest zakochany w Remusie, ale uważa że on nie odwzajemni jego uczuć i nie chce zepsuć przyjaźni dlatego postanowił si...