Kira
Sergio wkracza pewnym krokiem do sypialni i zatrzymuje się kilka metrów od łóżka. Uklękam, wpatrując się pożądliwie w jego boskie, umięśnione ciało. Jego oczy powoli przesuwają się po całej mojej sylwetce. W górę. W dół. I ponownie w górę. Zatrzymują się chwilę dłużej na moim dekolcie. Zdecydowanie podoba mu się to co widzi.
Rusza nieśpiesznie w moją stronę, seksownie przygryzając wargę. Przystaje kilka metrów od łóżka, spoglądając na mnie intensywnym wzrokiem. Kciuki wsadza pod gumkę spodni i spuszcza je powoli w dół, a następnie skopuje z kostek, wciąż nie odrywając swoich czekoladowych oczu ode mnie. Zostaje w samych bokserkach, w których wyraźnie odznacza się jego twardy i gotowy penis. Oblizuję się na sam jego widok, za co jestem nagrodzona seksownym, wibrującym pomrukiem trafiającym wprost pomiędzy moje uda. Moja kobiecość zaczyna lekko pulsować, a na samą myśl tego co za chwilę ze mną zrobi, robi mi się niezwykle gorąco.
Staje przede mną w całej swojej krasie, uśmiechając się kusicielsko. Jego klatka piersiowa coraz szybciej się podnosi i opada pokazując, że on również jest niesamowicie podniecony. Jego wspaniałe mięśnie brzucha znajdują się na wysokości moich ust. Nie mogąc się dłużej powstrzymać, zaczynam je delikatnie całować, starając się wędrować powoli wzdłuż każdej linii wypukłości. Po chwili nosem zjeżdżam w dół, delikatnie podrażniając jego grubego kutasa. Zostaję nagrodzona seksownym jękiem. Chwyta mnie za brodę, podnosząc moją twarz do góry. Jego oczy zwężają się, wpatrując się we mnie niczym w boginię.
- Myszko – szepcze cicho, pochylając się, kładąc dłonie na moich biodrach. Klęka przed łóżkiem i delikatnie muska moje usta, po czym oddala się na kilka centymetrów, a ja momentalnie odczuwam gwałtowną utratę. Moje serce bije już jak oszalałe, tak bardzo spragnione jego dotyku. Chwyta mnie jeszcze mocniej za biodra, władczo rzucając na drugi koniec łóżka. Wspina się na materac i powoli podąża do mnie na czworakach, napinając te swoje idealne mięśnie. Jego wzrok jest tak skoncentrowany na mnie, wyraża tak duże pragnienie, że moja kobiecość zaczyna jeszcze mocniej pulsować. Tak niesamowicie go pragnę.
Każda kolejna upływająca sekunda zdaje się być minutą, aż tak bardzo pożądam jego dotyku. Powoli zbliża się do mnie, mocno przygryzając dolną wargę. Centymetr za centymetrem, a moje ciało płonie. Jestem tak bardzo gotowa, tak bardzo rozgrzana, tak bardzo wilgotna... Tylko dla niego. Tylko dla tego nieziemsko przystojnego Włocha z tak cudownie wyrzeźbionym ciałem, które chciałoby się codziennie wylizywać.
Zatrzymuje się tuż przede mną, wydając cichy pomruk, dzięki czemu wszystkie włoski na moim ciele stają dęba. Mój oddech jeszcze bardziej przyśpiesza, a moje serce wali jak oszalałe. Podnoszę się, chcąc jak najszybciej dotrzeć do tych ponętnych ust, ale gdy znajduję się kilkanaście centymetrów od nich jego ręka popycha mnie z powrotem na łóżko.
- Masz leżeć i robić to co ci każę, moja seksowna myszko – mruczy tym swoim wibrującym głosem, który trafia wprost pomiędzy moje uda. Jest prawdziwym mężczyzną z krwi i kości. To on musi sprawować całkowitą kontrolę w łóżku, co niesamowicie mnie podnieca. Z radością oddam się pod jego rozkazy, a na samą myśl co każe mi zrobić odczuwam ogromną przyjemność. Chętnie possam jego grubego kutasa. Uwielbiam to robić!
Rozszerza moje uda, pozostawiając na nich płonący ślad zapowiedzianej rozkoszy, po czym klęka pomiędzy nimi. Wyciąga dłoń, kładąc ją na mojej szyi. Powoli zjeżdża palcem wskazującym na moją prawą pierś, delikatnie szturchając sutek, następnie przesuwa nim nieśpiesznie w dół, zakręcając coraz mniejsze kółeczka wokół pępka. Odrywa wzrok od mojego ciała, wpatrując się wprost w moje oczy, spoglądając na moją reakcję. Jego ręka zjeżdża na moją kobiecość i delikatnie ją pociera. Z moich ust wydobywa się jęk zadowolenia, a jego oczy ciemnieją.
CZYTASZ
Związani bezpieczeństwem- ZAKOŃCZONE
RomanceUmrę za miłość, miłość do najcudowniejszej kobiety na tym świecie. - Jeżeli już przeczytałaś pierwsze zdanie prologu to zachęcam, aby dokończyć go czytać. A po prologu pierwszy rozdział... I tak, aż do epilogu :) Serdecznie zapraszam na mój literack...