Rozdział 5

1.2K 76 46
                                    

Informacja od autora: Moje Drogie. W tym rozdziale wystąpi gra w pokera, jednak będzie jej dość mało. Ja osobiście sama czasami grywam, więc dla mnie wszystko jest zrozumiałe. Niemniej jednak jeżeli okaże się, że dla Was nie jest to dajcie proszę znać i poprawię ten fragment. Jeżeli wyjaśnienie jest zbyt krótkie/ powinnam dodać hierarchię kart to też proszę o komentarz. Jeżeli dany fragment będzie zbyt nudny to też proszę o informację.

Texas Hold'em jest jedną z najbardziej znanych odmian pokera na świecie. Potrzebne do niego są przynajmniej dwie osoby, a gra się 52 kartami. 

Przy grupie przynajmniej trzyosobowej istnieją trzy pozycje: dealer czyli osoba, od której zaczyna się rozdawać karty i od której zależy ostatnia decyzja w rozgrywce.

Osoba na małym blindzie( tzw small blind) to osoba na lewo od dealera. Do każdego rozdania dorzuca kwotę zwaną małym blindem. 

Osoba na dużym blindzie( tzw big blind) to osoba na prawo od dealera. Do każdego rozdania dorzuca kwotę zwaną dużym blindem, zazwyczaj będącą dwukrotnością małego blinda.

Każdy z uczestników dostaje dwie karty, które nie są widoczne dla innych. Przed początkiem każdej rozgrywki można dorzucić do puli żetonów pochodzących z małego i dużego blinda, albo zrezygnować.  Następnie jest wykładany flop(trzy odkryte karty ważne dla wszystkich.) Zaczyna się licytacja od osoby na małym blindzie, albo kolejnej na lewo od niej, która nie zrezygnowała. Po flopie odkrywana jest kolejna karta i nazywamy to turn. Następuje kolejna licytacja, a później przechodzimy do rivera czyli wykładamy kolejną kartę i ostatniej licytacji. 

Wygrywa gracz, który ma najlepszy układ kart. W sumie może się liczyć tylko pięć kart, a układy mają taką samą ważność jak w tradycyjnym pokerze.

Mam nadzieję, że dobrze Wam określiłam podstawowe zasady, a pisałam je na szybkości, bo już późno jest... =)


Kira

Tydzień później

Podjeżdżamy pod bramę strzegącą magazynu Camorry znajdującego się na przedmieściach małego miasteczka Edison. To jedno z miejsc gdzie Włosi załatwiają swoje sprawy z tymi co im przeszkadzają. Czyli w skrócie torturują, a później zabijają. Dzisiaj również zamierzają to zrobić. 

Czymże byłyby urodziny Benita jakby nie zabił kilku osób? 

On żyje dla tych momentów gdy słyszy słodkie jęki swoich ofiar. Jakby nie przynależał do mafii to mogę się założyć, że skończyłby jako seryjny morderca. 

W magazynie ma nastąpić pierwsza część jego urodzin, ta bardziej krwawa i z ograniczoną ilością osób. Później cała impreza przeniesie się do jego apartamentu w jednym z wieżowców na Manhattanie.

Kiedy tylko Sergio parkuje naszym ferrari na parkingu otwieram drzwi i pośpiesznie wyskakuję z auta. Mam dość. Mam dość ciągnącej się pomiędzy nami ciszy. Kiedyś mi to nie przeszkadzało... Kiedyś była dla nas szansa, ale jej już nie ma i nigdy nie będzie. Teraz jesteśmy tylko partnerami biznesowymi. I tak już zostanie do końca mojego życia.

Przy czarnym suvie z kanadyjskim rejestracjami stoi podpierający się o maskę Wadim. Na mój widok uśmiecha się szeroko, a ja kiwam mu głową na przywitanie. 

Witam się z Wadimem buziakiem w policzek, a mój mąż podaje mu dłoń, po czym delikatnie kładzie ją na moim biodrze. Doznaję szoku. Nie dotykał mnie od tygodnia kiedy przespałam się z nim, aby go uratować przed moimi znajomymi. Może i zranił mnie głęboko, ale nigdy nie chciałabym, żeby zginął. Wiem, że pod tą maską twardego faceta kryje się człowiek, któremu zależy na braciach oraz kuzynach. Nigdy bym sobie nie wybaczyła jakby funkcję capo Camorry przejął Benito. To byłoby jedno wielkie piekło dla kilku osób, na których mi zależy. 

Związani bezpieczeństwem- ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz