Mija siódmy dzień w Grecji.
Dzisiam wyjeżdżamy do sąsiedniego miasta, w którym ma się odbyć festiwal. Będziemy tam trzy dni.
Spakowaliśmy kilka ciuchów i inne najbardziej potrzebne rzeczy. Każdy z nas miał jedną, niedużych rozmiarów torbę.
Wyruszyliśmy o szóstej trzydzieści rano. Niestety musieliśmy jechać dwoma samochodami, ponieważ było nas za dużo i nie pomieścilibyśmy się w jednym samochodzie. Jadąc rozmawialiśmy, śmialiśmy się i wygłupialiśmy.
Na miejsce dojechaliśmy dwie godziny później. Wjechaliśmy na bardzo duże pole zapełnione scenami, namiotami i budkami z jedzeniem. Wszystko było takie kolorowe. Biła od tego miejsca pozytywna energia.
Zaparkowaliśmy samochód na "parkingu", którym była łąka.Wysiedliśmy z samochodu i wzięliśmy nasze torby z bagażnika. Czekaliśmy chwilę, aż przyjadą pozostali, tzn. Caroline, Drake i Chris. Ja jechałam z Oliverem, Matt'em i Jordanem.
Chwilę później pojawił się przed nami samochód naszych przyjaciół. Gdy wszyscy z niego wysiedli, ruszyliśmy za Jordanem, który myślę, że jako jedyny wiedział gdzie iść. Było tu pełno ludzi, którzy już się świetnie bawili mimo, że festiwal się jeszcze oficjalnie nie rozpoczął.
Dotarliśmy do jakiegoś namiotu, który wyróżniał się wielkością i wyglądem od pozostałych. Weszliśmy do środka. Moim oczom ukazało się przytulne pomieszczenie, w którym był duży, drewniany stół, a za nim podobnej wielkości sofa, na której siedzieli jacyś ludzie.
Podeszliśmy do stołu, za którym stał bardzo... ciekawie wyglądający mężczyzna. Cały był ubrany w czerwony płaszcz, do tego miał kapelusz na głowie. Jego broda była przystrzyżona tak, że miejscami przypominała płomienie.
- Witamy na festiwalu! - powiedział do nas z dziwnym akcentem, unosząc ręce. - Witamy w Tomorrowland*! Nazywam się Carl, ale powiedzmy, że znacie tylko mój okropny pseudonim, którym do każdego się przedstawiam, czyli Wolthrin.
- Przeszliśmy się dowiedzieć, które namioty są nasze. - wytłumaczył Jordan.
- Oh, oczywiście! - klasnął w dłonie. - Jake, podaj mi listę, szybko. - popędzał młodego, blondwłosego chłopaka. Posłusznie podał listę Carl'owi. - Nazwisko? - spojrzał na Jordana.
- Sully. - odpowiedział, a mężczyzna zaczął przeglądać listę, szukając nazwiska.
- Mam! - uśmiechnął się. - Jordan Sully? - zapytał, a Jordan przytaknął. - Jako iż jest was siedmiu, będziecie mieli trzy namioty. Dwa namioty będą dla dwóch osób, a jeden dla trzech. Proszę, to numery waszych namiotów. - podał mi kartkę z liczbami, ponieważ Jordan miał zajęte ręce, a byłam najbliżej niego. - W razie co, gdy będziecie czegoś potrzebowali, śmiało przychodźcie! - krzyknął do nas, gdy wychodzilśmy na zewnątrz.
Ruszyliśmy w poszukiwaniu naszych namiotów. Mieliśmy numery od pięćset siedemdziesiąt trzy do pięćset siedemdziesiąt pięć. Szukaliśmy ich z dobre piętnaście minut. Ciężko było je znaleźć, ponieważ było tu pełno namiotów i każdy wyglądał identycznie. Gdy wkońcu je znaleźliśmy, rzuciliśmy torby na trawę.
- Okej, jako, iż każdy musi z kimś spać, dobierzmy się w pary. - zaczął Jordan.
- Ja będę z Caroline. Drake? - spojrzał na przyjaciela. Ten przejechał po wszystkich wzrokiem.
- Matt? - zapytał się chłopaka. Ten przytaknął na znak zgody.
- Okej, Chris. Chcesz spać z Oliverem i Hayley, czy dołączyć do Matt'a i Drake'a? - zapytał Jordan patrząc na mnie.
- Dołączę do Matt'a i Drake'a. - odpowiedział szybko.
- Dobra. Tak więc, Oliver, ty śpisz z Hayley. - zwrócił się do bruneta, a mi posłał przepraszający uśmiech.
Zaraz, co? Ja? Z Oliverem? Mam z nim spać pod jedną pościelą i pod jednym dachem?! Uhh, świetnie.
Każdy wszedł do swoich namiotów. Usiadłam i kalkulowałam w głowie, jak bronić się w razie, gdy Oliver będzie chciał mi coś zrobić.
Chyba nie będzie tak źle, co nie?
*Wiem, że Tomorrowland w zupełnie innym miejscu się odbywa, ale postanowiłam, iż to będzie ten festiwal. Pozmieniałam trochę szczegóły, ale ogólnie festiwal polega na tym samym. Ten, kto nie wie, co to za festiwal, proszę, wpiszcie sobie na YouTube "Tomorrowland" i poświęćcie chwilę, żeby się dowiedzieć o co chodzi.

CZYTASZ
Beside You
RomansHayley Withmore to dziewiętnastolatka, starająca się być szczęśliwą dziewczyną. Bolesne wspomnienia z przeszłości codziennie przypominają jej o trudnym życiu, lecz ma przy sobie przyjaciół, którzy pomagają Hayley podnieść się po mniejszych, jak i wi...